Dane osobowe członków spółdzielni mieszkaniowych za słabo chronione

Dane osobowe członków spółdzielni mieszkaniowych są za słabo chronione, zwłaszcza po wejściu w życie zasad RODO - uważa Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Apeluje o zmianę przepisu ustawy Prawo spółdzielcze.

Publikacja: 06.02.2019 10:45

Dane osobowe członków spółdzielni mieszkaniowych za słabo chronione

Foto: Fotorzepa, Adam Burakowski

Dr Edyta Bielak-Jomaa, prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych, zaapelowała do ministra infrastruktury i rozwoju o podjęcie działań, które doprowadzą do zmiany jednego przepisu ustawy z 6 września 1982 r. – Prawo spółdzielcze. W jej ocenie przepis trzeba dostosować do wymogów określonych w ogólnym rozporządzeniu o ochronie danych (RODO). Zwróciła się także do spółdzielni, za pośrednictwem organizacji je zrzeszających, aby przestrzegały RODO.

Czytaj też:

GIODO o zbieraniu przez spółdzielnie mieszkaniowe wrażliwych danych osobowych

W rejestr zajrzy członek, małżonek i wierzyciel

Problemy z art. 30

Obecnie, zgodnie z art. 30. Prawa spółdzielczego, zarząd spółdzielni prowadzi rejestr członków zawierający ich imiona i nazwiska oraz miejsce zamieszkania (w odniesieniu do członków będących osobami prawnymi - ich nazwę i siedzibę), a także wysokość zadeklarowanych i wniesionych udziałów, wysokość wniesionych wkładów, ich rodzaj, jeżeli są to wkłady niepieniężne, zmiany tych danych, datę przyjęcia w poczet członków, datę wypowiedzenia członkostwa i jego ustania, a także inne dane przewidziane w statucie. Członek spółdzielni, jego małżonek i wierzyciel członka lub spółdzielni mają prawo przeglądać ten rejestr.

Prezes UODO zwraca uwagę na fakt, że nie zawsze powinno dochodzić do udostępniania rejestru z danymi wszystkich członków spółdzielni osobom wnioskującym. Udostępnienie danych z rejestru powinno następować na rzecz podmiotów, które wykażą swój interes oraz w zakresie odpowiednim do statusu wnioskodawcy.

Jak wyjaśnia dr Edyta Bielak-Jomaa w piśmie skierowanym do ministra infrastruktury i rozwoju, Jerzego Kwiecińskiego, wskazane w art. 30 prawa spółdzielczego podmioty mają różny interes w przeglądaniu rejestru członków, gdyż inny jest cel wierzyciela członka lub spółdzielni, a inny członka oraz jego małżonka. W jej ocenie nie powinno się stosować automatyzmu w dostępie do danych, natomiast należy rozważyć, w jakim celu oraz zakresie małżonek członka spółdzielni miałby dostęp do rejestru członków spółdzielni.

- Status małżonka może być różny, np. ze względu na separację, rozdzielność majątkową lub toczące się postępowanie rozwodowe. Doprecyzowania zatem wymaga status małżonka członka spółdzielni oraz cel, w jakim osoba ta miałby dostęp do rejestru członków spółdzielni. Dlatego jej zdaniem, przepisy art. 30 ustawy Prawo spółdzielcze należy interpretować uwzględniając przepisy i zasady wynikające z RODO - wskazuje prezes UODO.

Co proponuje prezes UODO

Dr Bielak-Jomaa wskazuje, że krąg podmiotów, którym rejestr może być udostępniany, jest ujęty w sposób umożliwiający wgląd w rejestry również osobom postronnym. Zasadne byłoby, aby spółdzielnia w każdym przypadku odrębnie analizowała dostęp poszczególnych osób do rejestru i udzielała go z uwzględnieniem RODO. Chodzi o to, by nie dochodziło do udostępniania danych osobowych zawartych w rejestrze osobom do tego nieuprawnionym.

Dlatego Prezes UODO rekomenduje spółdzielniom mieszkaniowym traktowanie w odmienny sposób dwóch grup interesariuszy korzystających z rejestru, tj.:

– członkowie spółdzielni – powinni mieć dostęp do całości rejestru bez wykazywania interesu,

– pozostałe osoby wymienione w przepisie art. 30 ustawy Prawo spółdzielcze – tylko gdy wykażą, że dane są im niezbędne.

Prezes UODO postuluje, aby doprecyzować art. 30 ustawy Prawo spółdzielcze poprzez wskazanie, że przeglądanie rejestru spółdzielni przysługuje wskazanym w tym przepisie osobom „w zakresie niezbędnym do realizacji celów osób wnioskujących o udostępnienie informacji". W ten sposób można zapewnić zgodność treści art. 30 z zasadą ograniczenia celu przetwarzania danych, która wynika z RODO (art. 5 ust. 1 lit b), w związku z art. 6 ust. 3 RODO). Podstawa prawna przetwarzania danych musi być określona w prawie Unii lub w prawie państwa członkowskiego, któremu podlega administrator, a cel przetwarzania musi być określony w tej podstawie prawnej.

W swojej opinii Prezes UODO zwraca uwagę, że rozważenia wymaga także doprecyzowanie art. 30 poprzez wskazanie, jakie kategorie informacji o charakterze osobowym mogą być regulowane w statucie spółdzielni, tak, by wynikało to z przepisu prawa powszechnie obowiązującego, którego respektowanie następowałoby następnie w treści statutu spółdzielni.

Dr Edyta Bielak-Jomaa przypomina, że spółdzielnia zobowiązana jest do dołożenia wszelkich starań, aby dane osobowe jej członków były właściwie zabezpieczone oraz niepozyskiwane i nieprzetwarzane w sposób nadmiarowy i zbędny. Jako administrator powinna również zadbać o udostępnienie danych zgodnie z zasadami przetwarzania danych, czyli zasadą legalizmu, zasadą minimalizacji danych oraz zasadą ograniczenia celu przetwarzania.

Dr Edyta Bielak-Jomaa, prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych, zaapelowała do ministra infrastruktury i rozwoju o podjęcie działań, które doprowadzą do zmiany jednego przepisu ustawy z 6 września 1982 r. – Prawo spółdzielcze. W jej ocenie przepis trzeba dostosować do wymogów określonych w ogólnym rozporządzeniu o ochronie danych (RODO). Zwróciła się także do spółdzielni, za pośrednictwem organizacji je zrzeszających, aby przestrzegały RODO.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Prawnicy
Bodnar: polecenie w sprawie 144 prokuratorów nie zostało wykonane
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Konsumenci
Jest pierwszy wyrok ws. frankowiczów po głośnej uchwale Sądu Najwyższego
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił