Reklama
Rozwiń

Polska nie jest już zieloną wyspą

Pracodawcy ostrzegają: straciliśmy przewagę wynikającą z szybszego wzrostu

Publikacja: 08.01.2011 13:58

Polska nie jest już zieloną wyspą

Foto: Fotorzepa, Laszewski Szymon Szymon Laszewski

Gospodarka w krajach unijnych wzrosła w trzecim kwartale minionego roku o 2,2 proc. w stosunku do tego samego okresu 2009 r. – podał Eurostat. To wynik lepszy niż w II kwartale (2proc.) i znacznie lepszy niż w I kwartale 2010 r. (0,8 proc.). Wzrost gospodarczy w odniesieniu do trzeciego kwartału 2009 r. osiągnęły wszystkie kraje UE, poza Grecją, Rumunią i Irlandią – zaznacza Małgorzata Starczewska - Krzysztoszek, główna ekonomistka PKPP Lewiatan. – To istotna zmiana wobec początku 2010 r., gdy jeszcze 13 unijnych gospodarek było „pod kreską”, a wzrost PKB w całej UE wyniósł jedynie 0,6 proc.

Z kwartału na kwartał zmienia się też struktura PKB – rocznie dynamika konsumpcji indywidualnej (1,2 proc.), inwestycji (0,8 proc.), a od drugiego kwartału 2010 r. – dynamika eksportu i importu.

Maleje natomiast dynamika spożycia publicznego, co jest częściowo efektem statystycznym, ale przede wszystkim skutkiem ograniczania wydatków budżetowych w większości krajów UE w związku z problemami finansów publicznych.

Ekspert Lewiatna podkreśla, że wyniki podane przez Eurostat wyraźnie pokazują, że Polska nie jest już zieloną wyspą. Nie jest również liderem, bowiem Szwecja i Estonia mają lepsze od nas wyniki wzrostu gospodarczego.

A gonią nas Słowacja, Niemcy i jeszcze kilka innych krajów. To, co wspiera gospodarkę szwedzką, to najwyższa wśród krajów UE dynamika konsumpcji indywidualnej. – Poza tym inwestycje rosną tam systematycznie - o 8 proc. w trzecim kwartale 2010 w stosunku do trzeciego kwartału 2009 r.) – zauważa Krzysztoszek. Szwedzi także świetnie sobie radzą z eksportem, który wzrósł w trzecim kwartale o 12,5 proc., aczkolwiek kontrybucja eksportu netto do PKB jest ujemna (dynamika importu jest 2 punkty procentowe wyższa od dynamiki eksportu). Oczy polskich przedsiębiorców są jednak raczej zwrócone ku niemieckiej gospodarce, naszemu głównemu partnerowi handlowemu. Póki co, nie mają jednak powodów do niepokoju - PKB wzrosło tam o 3,9 proc. Przyspieszył także eksport i konsumpcja indywidualna. - Dla polskiej gospodarki to doskonałe informacje, pod warunkiem, że ta rosnąca tendencja utrzyma się w 2011 roku – uważa ekonomistka Lewiatana. - Gospodarka niemiecka to odbiorca ponad 26 proc. polskiego eksportu. W ponad 50 proc. są to produkty stanowiące komponenty do dalszej produkcji. A zatem aktywność inwestycyjna i eksportowa niemieckich firm to szansa dla polskich przedsiębiorstw – ocenia Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek.

Reklama
Reklama

Niestety na szybszy wzrost PKB bez pomocy rządu i działań wspierających gospodarkę nie ma co liczyć. Dodatkowo dynamikę wzrostu obniżą cięcia wydatków na inwestycje infrastrukturalne.

Gospodarka w krajach unijnych wzrosła w trzecim kwartale minionego roku o 2,2 proc. w stosunku do tego samego okresu 2009 r. – podał Eurostat. To wynik lepszy niż w II kwartale (2proc.) i znacznie lepszy niż w I kwartale 2010 r. (0,8 proc.). Wzrost gospodarczy w odniesieniu do trzeciego kwartału 2009 r. osiągnęły wszystkie kraje UE, poza Grecją, Rumunią i Irlandią – zaznacza Małgorzata Starczewska - Krzysztoszek, główna ekonomistka PKPP Lewiatan. – To istotna zmiana wobec początku 2010 r., gdy jeszcze 13 unijnych gospodarek było „pod kreską”, a wzrost PKB w całej UE wyniósł jedynie 0,6 proc.

Reklama
Dane gospodarcze
Rosja się kurczy. Kreml utajnia dane demograficzne
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Dane gospodarcze
To ta projekcja inflacji przekonała RPP do obniżki stóp procentowych
Dane gospodarcze
Kierunek dla stóp procentowych w Polsce: w dół, choć raczej nie w cyklu
Dane gospodarcze
Adam Glapiński, prezes NBP: RPP jest skłonna dalej obniżać stopy procentowe
Dane gospodarcze
Niespodzianka. RPP obniżyła stopy procentowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama