„Stopy procentowe mogą wzrosnąć, co może doprowadzić do recesji” – ostrzega Jamie Dimon i dodał, że rządy na całym świecie potrzebują więcej pieniędzy na finansowanie zielonej gospodarki, remilitaryzację i radzenie sobie z kryzysami energetycznymi, a to wszystko spowoduje inflację. „Jestem ostrożny, jeśli chodzi o gospodarkę” – powiedział. Rynek pracy w Stanach Zjednoczonych jest odporny, ale „inflacja szkodzi ludziom”. Pieniądze stymulacyjne rozdawane podczas przestojów w Covid i luzowania ilościowego przez Rezerwę Federalną wstrzyknęły „leki bezpośrednio do naszego systemu” i spowodowały gospodarczy „wysoki poziom cukru” – uważa Dimon.
Czytaj więcej
Prezes JPMorgan Chase Jamie Dimon, po raz pierwszy od prawie 18 lat kierowania bankiem, sprzeda w przyszłym roku część swoich akcji - poinformował bank w oświadczeniu, powodując spadek cen akcji o ponad 3 %. Dimon sprzeda akcje „w celach dywersyfikacji finansowej i planowania podatkowego” oraz „nadal uważa, że perspektywy spółki są bardzo dobre” – podał bank.
W poprzednich wywiadach Dimon mówił, że Fed może jeszcze nie zakończyć agresywnego programu podwyżek stóp procentowych w walce z podwyższoną inflacją i możliwe jest, że bank centralny będzie kontynuował podwyżki stóp procentowych o kolejne 1,5 punktu procentowego, do 7 proc. – przypomina Reuters.
Dimon podkreślił, że może to być najniebezpieczniejszy okres, jaki świat widział od dziesięcioleci, oraz że wojny na Ukrainie, w Izraelu i Gazie mogą mieć dalekosiężny wpływ na dostawy energii i żywności, handel i stosunki geopolityczne. Może to nawet, jego zdaniem, doprowadzić do „szantażu nuklearnego”. „Ludzkość stoi w obliczu ogromnego ryzyka” – stwierdził.
Prezes JPMorgan Chase ostrzega przed recesją na świecie
Jamie Dimon martwi się także rozprzestrzenianiem broni nuklearnej, zmianami klimatycznymi i ryzykiem kolejnej pandemii. Stany Zjednoczone, powiedział, muszą zadbać o to, aby mieć „najlepszą armię na świecie”. Powiedział, że to kosztowne zadanie, ale stawka jest wysoka. „Chodzi o utrzymanie razem świata zachodniego” – powiedział na szczycie DealBook. „Potrzebujemy amerykańskiego przywództwa, aby mieć pewność, że to wszystko pozostanie razem. Nie chcę książki napisanej za 50 lat o tym, jak przegrał Zachód” - dodał.