Niemiecka gospodarka według danych Federalnego Urzędu Statystycznego wpadła w stagnację. Produkt krajowy brutto (PKB) od kwietnia do czerwca nie urósł w porównaniu z pierwszym kwartałem 2023 roku. Wcześniej PKB kurczył się przez dwa kwartały z rzędu.

Jak poinformował Federalny Urząd Statystyczny w Wiesbaden na podstawie wstępnych danych, produkt krajowy brutto w drugim kwartale w porównaniu z poprzednim kwartałem uległ stagnacji po korektach cenowych, sezonowych i kalendarzowych. Zdaniem ekonomistów, perspektywy na najbliższe miesiące również nie są najlepsze. W półroczu zimowym niemiecka gospodarka wpadła w tzw. techniczną, czyli krótkoterminową recesję z dwoma ujemnymi kwartałami z rzędu. Powodem tego była wysoka inflacja, która przede wszystkim osłabiła skłonność gospodarstw domowych do wydawania pieniędzy i odpowiednio obciążyła gospodarkę.

Czytaj więcej

Niemiecki ekonomista: Musimy więcej pracować, jak Szwajcarzy

Według wstępnych danych StBA, wydatki konsumpcyjne gospodarstw domowych w drugim kwartale po słabym zimowym półroczu ustabilizowały się. Zdaniem ekonomistów pojawia się coraz więcej oznak słabej drugiej połowy 2023 r. W lipcu nastroje w niemieckiej gospodarce ponownie się pogorszyły. Indeks koniunktury IFO spadł po raz trzeci z rzędu. „Sytuacja w niemieckiej gospodarce robi się coraz trudniejsza” – skomentował prezes IFO Clemens Fuest. Według eksperta ekonomicznego DZ Bank, Christopha Swonke, niemiecka gospodarka jest osłabiana przez wyższe stopy procentowe i utrzymującą się wysoką inflację. Do tego dochodzi ograniczony popyt z zagranicy.

Instytuty badań ekonomicznych i wielu ekonomistów bankowych spodziewa się, że największa europejska gospodarka nieznacznie skurczy się w ciągu całego 2023 roku. Niemiecki bank centralny Bundesbank spodziewa się spadku produkcji gospodarczej o 0,3 procent. Międzynarodowy Fundusz Walutowy również niedawno przewidywał spadek o 0,3 procent.