Dno spowolnienia gospodarczego już za nami

W marcu zmalała aktywność w handlu detalicznym, przemyśle i budownictwie, przypieczętowując spadek PKB Polski w I kwartale. Ale kolejne kwartały powinny już przynieść poprawę koniunktury.

Publikacja: 25.04.2023 03:00

Dno spowolnienia gospodarczego już za nami

Foto: Adobe Stock

Sprzedaż detaliczna zmalała w marcu realnie (czyli w cenach stałych) o 7,3 proc. rok do roku po zniżce o 5 proc. w lutym. To najbardziej rozczarowująca informacja w serii danych dotyczących kondycji gospodarki w marcu, które opublikował w poniedziałek GUS. Pozostałe nie były jednak wiele lepsze. Produkcja sprzedana przemysłu zmalała w marcu o 2,9 proc. rok do roku po zniżce o 1 proc. w lutym, a produkcja budowlano-montażowa, która w pierwszych dwóch miesiącach roku zadziwiała ekonomistów sporymi zwyżkami, zmalała o 1,5 proc. rok do roku.

Konsumpcja w zapaści

Głęboka zniżka sprzedaży w marcu wynikała w dużej mierze z wysokiej bazy odniesienia sprzed roku, związanej z efektami rosyjskiego ataku na Ukrainę: napływem uchodźców oraz zakupami „na wszelki wypadek” polskich konsumentów. Tak tłumaczyć można przede wszystkim to, że sprzedaż paliw tąpnęła realnie o 21,7 proc. rok do roku po zniżce o 26,2 proc. w lutym. Zmalała także sprzedaż dóbr podstawowych, takich jak żywność, którą najbardziej podbijał wzrost populacji Polski wskutek napływu uchodźców z Ukrainy.

Czytaj więcej

„To nie wojna, a system budowany przez PiS może zepsuć polską gospodarkę”

Efekt wysokiej bazy odniesienia nie tłumaczy jednak całkowicie słabości popytu konsumpcyjnego. Sprzedaż detaliczna towarów po oczyszczeniu z wpływu czynników sezonowych zmalała bowiem także w stosunku do poprzedniego miesiąca: o 1,3 proc. po zniżce o 4,1 proc. w lutym. Ekonomiści wiążą to z wysoką inflacją, która eroduje siłę nabywczą dochodów gospodarstw domowych. To negatywnie wpływa na popyt na dobra trwałego użytku, takie jak meble oraz sprzęt RTV i AGD oraz samochody.

Średnio w I kwartale sprzedaż detaliczna malała realnie o 4,1 proc. rok do roku po wzroście o 0,8 proc. w IV kwartale ub.r. Już wtedy zaś szeroko rozumiana konsumpcja – z uwzględnieniem usług – zmalała o 1,1 proc. rok do roku. W I kwartale spadek konsumpcji był prawdopodobnie głębszy, ale szacunki analityków są dość rozbieżne. Nie jest bowiem jasne, jak kształtował się popyt na usługi. W ocenie analityków z Credit Agricole Bank Polska należy się liczyć z tym, że konsumpcja w I kwartale zmalała o co najmniej 2 proc. rok do roku, a ekonomiści z PKO BP spodziewają się zniżki o 3 proc.

Eksportowa tarcza

Słaby popyt konsumpcyjny to jedna z sił, które hamują polski sektor przemysłowy. W marcu produkcja sprzedana spadła realnie (w cenach stałych) o 2,9 proc. rok do rok po zniżce o 1 proc. w lutym. To największa jej zniżka od maja 2020 r., gdy przemysł paraliżowały antyepidemiczne obostrzenia.

Malejący popyt konsumpcyjny wpływa przede wszystkim na wyniki niektórych gałęzi przetwórstwa przemysłowego. Spowolnienie w całym przetwórstwie, gdzie produkcja sprzedana zmalała o 0,4 proc. rok do roku po 0,8 proc. w lutym, łagodzi jednak stosunkowo mocny popyt zewnętrzny. Jak wylicza Krystian Jaworski, ekonomista z Credit Agricole BP, w branżach zorientowanych na eksport produkcja wzrosła o 3,5 proc. rok do roku po 2,1 proc. w lutym.

Pogłębiająca się zniżka produkcji w całym sektorze przemysłowym to w dużej mierze efekt wysokiej bazy odniesienia, związanej ze skokiem aktywności w energetyce i górnictwie przed rokiem. Tak tłumaczyć można to, że produkcja energii w marcu tąpnęła o 21,8 proc. rok do roku po zniżce o 4,2 proc. w lutym. W górnictwie produkcja zmalała o 7,2 proc. rok do roku po zwyżce o 3,5 proc. miesiąc wcześniej.

W I kwartale średnio produkcja przemysłowa malała o 0,7 proc. rok do roku, podczas gdy w IV kwartale ub.r. rosła średnio w tempie 4 proc. rok do roku. Minimalnie wyższa niż w IV kwartale była natomiast dynamika produkcji budowlanej. Wyniosła średnio 2,5 proc. rok do roku po 2,3 proc. w IV kw. 2022 r. To przyspieszenie to efekt bardzo udanych dla sektora budowlanego dwóch pierwszych miesięcy roku. W marcu bowiem produkcja budowlano-montażowa realnie zmalała o 1,5 proc. rok do roku. Stabilizująco na aktywność w budownictwie wpływają wciąż inwestycje infrastrukturalne. W marcu nie zdołały jednak zrównoważyć spadku produkcji firm zajmujących się wznoszeniem budynków. To ostatnie zjawisko też wiąże się z osłabieniem popytu gospodarstw domowych.

Odbicie na horyzoncie

Marcowe wyniki głównych sektorów gospodarki utwierdziły ekonomistów w przekonaniu, że w I kwartale Polska odnotuje pierwszy od ponad dwóch lat spadek PKB w ujęciu rok do roku. Analitycy różnią się jednak w ocenach jego skali. Optymiści sądzą, że będzie symboliczny, pesymiści oczekują zaś, że przekroczy 2 proc. rok do roku.

Jak tłumaczy Piotr Kalisz, główny ekonomista banku Citi Handlowy, wątpliwości wynikają z tego, że w styczniu i w lutym zdecydowanie poprawiło się saldo obrotów handlowych Polski. To może nieco złagodzić zniżkę PKB.

– Miniony kwartał wyznaczył zapewne dołek obecnego cyklu koniunkturalnego – podkreśla Andrzej Kamiński, ekonomista z Banku Millennium. To ocena, którą podziela większość ekonomistów. Spadek inflacji powinien bowiem sprawić, że w II połowie roku na ścieżkę wzrostu wrócą realne płace, przyczyniając się do odbicia popytu konsumpcyjnego.

Sprzedaż detaliczna zmalała w marcu realnie (czyli w cenach stałych) o 7,3 proc. rok do roku po zniżce o 5 proc. w lutym. To najbardziej rozczarowująca informacja w serii danych dotyczących kondycji gospodarki w marcu, które opublikował w poniedziałek GUS. Pozostałe nie były jednak wiele lepsze. Produkcja sprzedana przemysłu zmalała w marcu o 2,9 proc. rok do roku po zniżce o 1 proc. w lutym, a produkcja budowlano-montażowa, która w pierwszych dwóch miesiącach roku zadziwiała ekonomistów sporymi zwyżkami, zmalała o 1,5 proc. rok do roku.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Dane gospodarcze
Polacy w lepszych nastrojach konsumenckich. Ale plany zakupowe skromne
Dane gospodarcze
Członkini RPP Iwona Duda: Nie widzę szans na obniżki stóp procentowych w tym roku
Dane gospodarcze
Popyt konsumpcyjny w górę, inflacja w dół
Dane gospodarcze
Ludwik Kotecki z RPP: Inflacja może wzrosnąć już w kwietniu-czerwcu
Dane gospodarcze
Węgrzy znów tną stopy procentowe