Ile może zarobić państwo na organizacji „Euro"?

Eksperci są zgodni. Organizacja imprezy masowej w postaci olimpiady, mistrzostw świata czy Europy w piłce nożnej jest zawsze droższa w kraju rozwijającym się niż rozwiniętym.

Aktualizacja: 13.06.2016 14:36 Publikacja: 10.06.2016 12:51

Tak przykładowo dowodzą profesorowie Victor Matheson i Robert Baade w opracowaniu „Duże wydarzenia sportowe w krajach rozwijających się: grając na drodze do dobrobytu?" Szwajcarzy, Austriacy, Holendrzy, Belgowie i Anglicy nie budowali na „Euro" stadionów z takim zapałem jak Polacy i Ukraińcy. Nie dostosowywali w takim stopniu niekoniecznie potrzebnej infrastruktury do mistrzostw. Kraje rozwijające się mają bardziej pierwszorzędne potrzeby niż wznoszenie obiektów sportowych. Różnica między zyskiem dla przedsiębiorców z budowy wschodniej obwodnicy Warszawy a stadionu narodowego powinna zostać uznana za koszt imprezy. Nikt tego nie liczy. Jest to właśnie koszt alternatywny szczególnie istotny w biednych czy relatywnie biednych państwach (RPA, Ukraina, Polska).

Pozostało 92% artykułu
Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Dane gospodarcze
PKB Japonii skurczył się w pierwszym kwartale
Dane gospodarcze
Prognozy gospodarcze dla UE: wraca koniunktura, ale ryzyko pozostaje
Dane gospodarcze
Amerykańska inflacja już niestraszna inwestorom
Dane gospodarcze
Inflacja w USA nie sprawiła przykrej niespodzianki inwestorom
Dane gospodarcze
Prognozy gospodarcze dla UE: wraca koniunktura, ale ryzyko pozostaje