Zdaniem Nieckarza PKB w czwartym kwartale może spaść do nawet 3,5 proc. Ale nie tylko z tego powodu. Trwająca od ponad dwóch lat, aż do ostatnich tygodni silna aprecjacja złotego wspomagana wysokimi stopami procentowymi daje coraz wyraziście znać o sobie.

Z drugiej strony mocny złoty wpływa na wysoką opłacalność importu. Powoduje ona, że rosnący popyt krajowy w coraz większym stopniu zagospodarywowany jest przez importerów, a nie wytwórczość krajową, której dynamika słabnie. Odbijać będzie się to negatywnie na zatrudnieniu, oraz przyspieszy tempo powiększania i tak wysokiego deficytu w handlu zagranicznym.

- Z tego punktu widzenia przy wejściu do ERM2 kluczowe znaczenie będzie miało ustalenie optymalnego kursu złotego - mówi profesor.

- A więc takiego, który sprzyjałby utrzymaniu inflacji na wymaganym poziomie, ale jednocześnie nie osłabiał konkurencyjności naszej gospodarki. W mojej ocenie w sytuacji perturbacji na rynkach finansowych najważniejsza jest stabilizacja stóp procentowych - dodaje.