Międzynarodowa Organizacja Cukru ISO z Londynu podaje w najnowszej prognozie, że produkcja cukru wzrośnie do 159 mln ton ze 154,2 mln w 2008/2009 r., ale będzie nadal niedostateczna wobec spodziewanego spożycia 167,4 mln ton w porównaniu do 164,6 mln t w ostatniej kampanii.
– Wyraźny niedobór utrzyma się przez co najmniej 12 miesięcy – podkreślają eksperci ISO. – Zapasy na koniec kampanii 2009/2010 zmaleją do 53,2 mln ton z 61,7 mln rok wcześniej, a współczynnik zapasów do spożycia wyniesie 31,8 proc., najmniej od 20 lat – dodają.
Ceny surowego cukru w transakcjach terminowych skoczyły we wtorek do 24,85 centów za funt, do najwyższego poziomu od lutego 1981 r. Głównymi powodami ponad dwukrotnego wzrostu cen cukru w tym roku były duży apetyt Hindusów na słodycze, kiepskie zbiory i słaby monsun.
Analityk z firmy maklerskiej Czarnikow Tobby Cohen wyjaśnia: – Rosnąca produkcja nie wystarcza na pokrycie zwiększającego się popytu, dlatego ceny cukru stale rosną, a kraje importujące dosłownie walczą o ten towar, mimo że jest najdroższy od 28 lat. Ponadto światowy rynek nie potrafił się zabezpieczyć przed deficytem cukru ze względu na niskie zapasy tego towaru.
Główny ekonomista z ISO Lindsay Jolly przewiduje, że cukier będzie drożeć przez następnych sześć miesięcy, nawet do 28 – 30 centów. Zrównoważenie rynku jest bardziej prawdopodobne w kampanii 2010/2011 r.