Ta pierwsza zwiększyła się o 9,6 proc., zaś druga o13,8 proc. Ekonomiści spodziewali się lepszych rezultatów. Zdaniem ekspertów te dane zwiększają szanse na dalsze łagodzenie polityki pieniężnej przez Ludowy Bank Chin, który kilka dni temu obniżył koszt kredytu, by zdynamizować aktywność gospodarczą w Państwie Środka słabnącą m.in. z powodu kryzysu w strefie euro. Premier Wen Jiabao zamierza zrealizować tegoroczny plan zakładający, że produkt krajowy brutto Chin wzrośnie o 7,5 proc.
- Te dane powinny pozbawić złudzeń tych, którzy sądzili, że dotychczas podejmowane działania dla ożywienia gospodarki były adekwatne by utrzymać odpowiednie tempo wzrostu - uważa Shen Jianguang, ekonomista japońskiego biura maklerskiego Mizuho Securities Asia w Hongkongu. Jego zdaniem by uniknąć twardego lądowania w drugiej gospodarce świata konieczne jest wsparcie finansowe dla budownictwa mieszkaniowego i wehikułów inwestycyjnych samorządów lokalnych. Shen, który poprzednio pracował w Europejskim Banku Centralnym spodziewa się co najmniej jeszcze jednej redukcji stóp procentowych oraz trzech rund cięcia rezerw obowiązkowych banków komercyjnych. Chiński bank centralny by ożywić akcję kredytową od listopada poziom tych rezerw obniżył o 150 punktów bazowych. Obecnie w przypadku największych banków wynoszą 20 proc.
Liu Li-Gang, ekonomista Australia&New Zealand Banking Group, podkreśla, że ostatnie cięcie stóp procentowych było możliwe dzięki spowalniającej inflacji. – Zważywszy na spadek cen produkcji perspektywy inflacji są pomyślne i w czerwcu spodziewamy się kolejnej redukcji poziomu rezerw obowiązkowych w dążeniu do ożywienia słabnącej aktywności gospodarczej – ujawnia.