Władze Brazylii, dostrzegając potencjał drzemiący w Afryce, coraz aktywniej działają na kontynencie. Chcąc umocnić transatlantyckie więzi decydują się na coraz bardziej zdecydowane kroki. W miniony weekend Dilma Vana Rousseff, prezydent Brazylii, poinformowała, że jej kraj umorzy lub zrestrukturyzuje długi warte 900 mln dol. Decyzja ta została ogłoszona podczas trwającego w Addis Abebie szczytu państw Unii Afrykańskiej i dotyczy łącznie 12 afrykańskich państw, które zaciągnęły pożyczki w Brazylii.

- Prawie cała (pomoc – red.) zostanie umorzona – poinformował dziennikarzy Thomas Traumann, rzecznik rządu Brazylii. – Utrzymanie dobrych stosunków z Afryką jest wpisane w strategię polityki zagranicznej Brazylii – dodał. Rzecznik wytłumaczył ponadto, że większość ze wspomnianego długu to zobowiązania zaciągnięte w latach 70. ubiegłego wieku, które wielokrotnie były już renegocjowane.

Kogo najbardziej ucieszyła decyzja Brazylijczyków? Największy dług za oceanem ma Republika Konga (352 mln dol.). Drugie miejsce zajmuje Tanzania (237 mln dol.), a za nią Zambia (113,4 mln dol.). Na liście beneficjantów znajduje się także: Wybrzeże Kości Słoniowej, Gabon, Republika Gwinei, Gwinea Bissau, Mauretania, Demokratyczna Republika Konga, Wyspy Świętego Tomasza i Książęca, Senegal oraz Sudan.