Vattenfall liczy koszty

Szwedzki koncern Vatenfall nie będzie zainteresowany przejęciem Enei – wynika z informacji „Rz”

Publikacja: 07.08.2010 01:46

Vattenfall nie będzie zainteresowany przejęciem Enei

Vattenfall nie będzie zainteresowany przejęciem Enei

Foto: Fotorzepa, Szymon Łaszewski Szymon Łaszewski

Polityczna dyskusja o prywatyzacji Vattenfalla przed wyborami parlamentarnymi w Szwecji i prace zarządu koncernu nad strategią oraz restrukturyzacją to złe sygnały dla polskiego ministra skarbu. Z informacji „Rz” wynika, że szwedzki koncern, który już od dwóch lat jest współwłaścicielem poznańskiej grupy energetycznej Enea, nie odpowie na zaproszenie resortu do nabycia kolejnego pakietu jej akcji.

Zainteresowane przejęciem poznańskiej grupy firmy mogą składać oferty w resorcie skarbu do 13 sierpnia. Ministerstwo chce sprzedać przynajmniej 51 proc. akcji Enei, które są warte 4,2 mld zł.

Po tym, jak szwedzki koncern jesienią 2008 r. został akcjonariuszem Enei, faktycznie ratując jej ówczesny debiut giełdowy, wydawało się, że kolejnym krokiem koncernu będzie po prostu przejęcie tej grupy. Nadzieje ministra skarbu rozwiały się rok temu, gdy Szwedzi nie wysłali nawet wstępnej oferty, a wybrany do ostatecznych rokowań niemiecki RWE zrezygnował ze złożenia wiążącej oferty. Teraz eksperci wskazują na to, że spadek zapotrzebowania na energię i jej cen w Europie spowodował, że największe firmy branży szczególnie dokładnie analizują wydatki i ostrożnie planują kolejne inwestycje.

– Vattenfall nie jest jedyną firmą, której zarząd zapowiada działania zmierzające do poprawy efektywności i zwiększenia opłacalności – mówi jeden z ekspertów branży. – Inni potentaci, jak choćby EDF, E.ON czy Dalkia, sprzedają część aktywów, by poprawić płynność i obniżyć zadłużenie – dodaje.

Choć przychody ze sprzedaży Vattenfalla wzrosły w I półroczu o 18 proc., to jego zysk operacyjny wzrósł tylko minimalnie – o 1,8 proc. Wynik netto okazał się gorszy niż rok wcześniej o 16,3 proc. – Pomimo poprawy wyników w drugim kwartale, zyskowność jest niewystarczająca – mówił kilka dni temu prezes szwedzkiej firmy Oystein Loseth. Jego zdaniem Vattenfall, by osiągnąć cele finansowe, musi poprawić sprawność działania elektrowni, skoncentrować się na podstawowym biznesie i zwiększeniu efektywności.

Z naszych informacji wynika, że jesienią – już po wrześniowych wyborach – zarząd koncernu przedstawi strategię na kolejne lata. Trudno przewidzieć, jak i czy zmieni podejście do polskiego rynku. Biznes spółki w Polsce, czyli elektrociepłownie warszawskie i spółki dystrybucyjne na Śląsku przynoszą koncernowi znaczące zyski. Zatem wbrew zapowiedziom niektórych szwedzkich polityków o potrzebie ograniczenia zagranicznej działalności Vattenfalla, decyzji o sprzedaży aktywów w naszym kraju nie należy się spodziewać. Ale realne jest odłożenie planu budowy nowego bloku węglowego.

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki [mail=a.lakoma@rp.pl]a.lakoma@rp.pl[/mail][/i]

Polityczna dyskusja o prywatyzacji Vattenfalla przed wyborami parlamentarnymi w Szwecji i prace zarządu koncernu nad strategią oraz restrukturyzacją to złe sygnały dla polskiego ministra skarbu. Z informacji „Rz” wynika, że szwedzki koncern, który już od dwóch lat jest współwłaścicielem poznańskiej grupy energetycznej Enea, nie odpowie na zaproszenie resortu do nabycia kolejnego pakietu jej akcji.

Zainteresowane przejęciem poznańskiej grupy firmy mogą składać oferty w resorcie skarbu do 13 sierpnia. Ministerstwo chce sprzedać przynajmniej 51 proc. akcji Enei, które są warte 4,2 mld zł.

Budżet i podatki
Rok rządu: Andrzej Domański z oceną niejednoznaczną
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Budżet i podatki
Viktor Orbán grozi Komisji Europejskiej. Uwolnienie KPO, albo blokada budżetu UE
Budżet i podatki
Machina wojenna Putina pożera budżet Rosji
Budżet i podatki
Policjanci szykują wielki protest. „Żarty się skończyły”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Budżet i podatki
Policjanci ogłosili protest. Przyczyną zbyt niska podwyżka w budżecie