Skarb sprzeda akcje PGE i wspomoże budżet

Dzięki ofercie PGE za 4 mld złotych minister skarbu może pobić prywatyzacyjny rekord z 2000 roku

Publikacja: 07.10.2010 21:01

Polska Grupa Energetyczna była największą spółką na giełdzie w Warszawie w dniu debiutu (6 listopada

Polska Grupa Energetyczna była największą spółką na giełdzie w Warszawie w dniu debiutu (6 listopada 2009 r.) – z pierwszego notowania tej spółki cieszyli się: minister skarbu Aleksander Grad (w środku), prezes PGE Tomasz Zadroga (z prawej) i szef GPW Ludwik Sobolewski

Foto: PARKIET, Szymon Łaszewski Szymon Łaszewski

Takiej transakcji inwestorzy z warszawskiej giełdy jeszcze nie widzieli. Z udziałem rekordowej liczby ośmiu banków i domów maklerskich Ministerstwo Skarbu szukało nabywców na 10 proc. akcji Polskiej Grupy Energetycznej. Zapisy są zbierane wśród funduszy emerytalnych i inwestycyjnych do godziny 11 w piątek.

Dzięki temu do kasy państwa wpłynie około 4 mld zł. Łącznie ze zbliżającą się sprzedażą akcji Giełdy Papierów Wartościowych, firm energetycznych Enea i Energa wpływy z prywatyzacji mogą w tym roku pobić rekord – według naszych szacunków może to być 30,5 mld zł.

Poprzedni (27,2 mld zł) udało się uzyskać ministrowi Emilowi Wąsaczowi w 2000 roku, głównie dzięki sprzedaży France Telecom pakietu akcji Telekomunikacji Polskiej. Wicepremierem był wtedy Leszek Balcerowicz.

– Prywatyzacja to nie wyścigi za wszelką cenę. Ona ma zmieniać i wzmacniać naszą gospodarkę – powiedział "Rz" Aleksander Grad, minister skarbu. Podobnie jak w 2000 roku, tak i teraz przyspieszenie sprzedaży państwowego majątku podyktowane jest złym stanem budżetu. Wpływy z prywatyzacji ograniczają potrzeby pożyczkowe państwa. Im są wyższe, tym rząd ma mniejszą presję na emitowanie kolejnych transz obligacji, które zwiększają dług Polski.

– Bardzo wysokie przychody sprawią, że w tym roku dług publiczny nie przekroczy 55 proc. PKB. Także w 2011 r., dzięki prywatyzacji, przyspieszeniu gospodarki i lepszemu zarządzaniu płynnością budżetu nie powinniśmy przekroczyć 55 proc. PKB – mówi Piotr Kalisz, główny ekonomista Banku Handlowego.

Oddalenie tego ryzyka to dobre wieści dla premiera. Gdyby dług przekroczył 55 proc. PKB, trzeba by np. zamrozić wynagrodzenia w sektorze publicznym, a waloryzacja rent i emerytur nie mogłaby przekroczyć wskaźnika inflacji.

To, czy rekord będzie pobity, zależy od decyzji prezes UOKiK Małgorzaty Krasnodębskiej- -Tomkiel, która jest przeciwna kupnu Energi przez PGE. Donald Tusk liczy, że uda się wymusić na niej zmianę stanowiska. – W tej sprawie premier wysłał mocny w tonie list do pani prezes – mówi nasz rozmówca związany z rządem.

Takiej transakcji inwestorzy z warszawskiej giełdy jeszcze nie widzieli. Z udziałem rekordowej liczby ośmiu banków i domów maklerskich Ministerstwo Skarbu szukało nabywców na 10 proc. akcji Polskiej Grupy Energetycznej. Zapisy są zbierane wśród funduszy emerytalnych i inwestycyjnych do godziny 11 w piątek.

Dzięki temu do kasy państwa wpłynie około 4 mld zł. Łącznie ze zbliżającą się sprzedażą akcji Giełdy Papierów Wartościowych, firm energetycznych Enea i Energa wpływy z prywatyzacji mogą w tym roku pobić rekord – według naszych szacunków może to być 30,5 mld zł.

Budżet i podatki
Tania ropa topi budżet Kremla. Zaczyna brakować pieniędzy na wojnę
Budżet i podatki
EKG. Zbliża się poważna dyskusja nad nowym budżetem UE. „Krew się będzie lała”
Materiał Partnera
Sztuczna inteligencja pomaga w pracy działom podatkowo-finansowym
Budżet i podatki
Deficyt finansów publicznych to 6,6 proc. PKB w 2024 r. GUS potwierdził dane
Budżet i podatki
Ponad 76 mld zł deficytu w budżecie państwa po marcu
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem