Rząd zbyt optymistycznie szacuje deficyt

Eko­no­mi­ści uwa­ża­ją, że de­fi­cyt sek­to­ra fi­nan­sów pu­blicz­nych w tym ro­ku nie spad­nie po­ni­żej 3 proc.

Publikacja: 06.03.2012 01:44

Polska ma niższy rating niż południowi sąsiedzi

Polska ma niższy rating niż południowi sąsiedzi

Foto: Rzeczpospolita

Pre­mier Do­nald Tusk po­wtó­rzył ostat­nio w Bruk­se­li, że Pol­ska ogra­ni­czy de­fi­cyt sek­to­ra fi­nan­sów pu­blicz­nych do 3 proc. PKB do koń­ca te­go ro­ku, co po­zwo­li nam wyjść z pro­ce­du­ry nad­mier­ne­go de­fi­cy­tu. Jed­nak te pla­ny eko­no­mi­ści uwa­ża­ją za zbyt opty­mi­stycz­ne. ­

Za du­że do­cho­dy, za ma­łe wy­dat­ki

Ko­mi­sja Eu­ro­pej­ska pro­gno­zu­je lu­kę na 3,3 proc., ostroż­ne są rów­nież agen­cje ra­tin­go­we (np. Fitch pro­gno­zu­je 3,5 proc. PKB, i to przy za­ło­że­niu, że PKB wzro­śnie o 3 proc.) oraz eko­no­mi­ści. Ci ostat­ni spo­dzie­wa­ją się śred­nio po­nad 3-proc. de­fi­cy­tu, a nie­któ­rzy za­kła­da­ją po­ziom dłu­gu jesz­cze wyż­szy, bo po­nad 4-proc.

Dla­cze­go plan mi­ni­stra Ro­stow­skie­go, że zmniej­szy­my de­fi­cyt sek­to­ra do 2,97 proc. PKB, wy­da­je się ma­ło re­ali­stycz­ny? – Ten plan jest bar­dzo „na­pię­ty" – mó­wi Ja­kub Bo­row­ski, głów­ny eko­no­mi­sta Kre­dyt Ban­ku. Przy­po­mi­na, że rząd chce np. przez rok uzy­skać ok. 1, 2 mld zł do­dat­ko­wych do­cho­dów z man­da­tów od kie­row­ców. Z sza­cun­ków „Rz" wy­ni­ka, że aby uda­ło się ze­brać ta­ką kwo­tę, co­dzien­nie po­nad 16,4 tys. kie­row­ców po­win­no pła­cić 200 zł man­da­tu.

Eko­no­mi­ści za­sta­na­wia­ją się nad moż­li­wo­ścią re­ali­za­cji za­pla­no­wa­nych do­cho­dów i wy­dat­ków. Ma­ciej Bu­kow­ski, szef In­sty­tu­tu Ba­dań Struk­tu­ral­nych, uwa­ża, że te pierw­sze za­pla­no­wa­no opty­mi­stycz­nie. A Ja­nusz Jan­ko­wiak, głów­ny eko­no­mi­sta Pol­skiej Ra­dy Biz­ne­su, kon­cen­tru­je się na wy­dat­kach: – Więk­szy oka­zać się mo­że de­fi­cyt sek­to­ra sa­mo­rzą­do­we­go, ZUS, a przede wszyst­kim fun­du­szu dro­go­we­go – uwa­ża. MF za­ło­ży­ło, że ten ostat­ni wy­nie­sie 5 mld zł, czy­li dwa ra­zy mniej niż w 2011 r., we­dług Jan­ko­wia­ka bę­dzie to 8 mld zł.

Prof. Sta­ni­sław Go­muł­ka, głów­ny eko­no­mi­sta BCC, do­da­je jesz­cze jed­ną wąt­pli­wość: – To trans­fer zy­sków z NBP. Rząd szacuje, że wy­nio­są one 10 mld zł. Ale to trud­no pro­gno­zo­wać, je­śli wy­nio­są ze­ro, sy­tu­acja dia­me­tral­nie się zmie­nia – pod­kre­śla Go­muł­ka. – Na ra­zie trze­ba za­kła­dać, że lu­ka w fi­nan­sach pu­blicz­nych wy­nie­sie 3 – 4 proc. PKB  – do­da­je.

Me­to­da li­cze­nia dłu­gu

– Ma­my dwie me­to­dy li­cze­nia de­fi­cy­tu. Pierw­sza unij­na, któ­ra jest bar­dziej istot­na dla KE i pro­ce­du­ry nad­mier­ne­go de­fi­cy­tu, i dru­ga kra­jo­wa – przy­po­mi­na Mi­ro­sław Gro­nic­ki, by­ły mi­ni­ster fi­nan­sów. Eko­no­mi­sta zwra­ca uwa­gę, że lu­ka 2,97 proc. PKB, o ja­kiej mó­wi mi­ni­ster Ro­stow­ski, jest za­dzi­wia­ją­co zbież­na z de­fi­cy­tem li­czo­nym we­dług me­to­do­lo­gii kra­jo­wej, czy­li 2,9 proc. PKB.

Pod­kre­śla, że zwy­kle róż­ni­ce mię­dzy ty­mi wiel­ko­ścia­mi są znacz­nie więk­sze – w 2010 r. de­fi­cyt „unij­ny" wy­niósł 7,8 proc. PKB, „kra­jo­wy" – 6 proc. PKB. W 2011 – od­po­wied­nio (choć to wciąż sza­cun­ki) 5,6 oraz 4,2 proc. PKB. W?tym ro­ku eko­no­mi­sta pro­gno­zu­je co naj­mniej 3,5-proc. de­fi­cyt.

Ja­kub Bo­row­ski stu­dzi zbyt opty­mi­stycz­ne prze­wi­dy­wa­nia, że uda się nam po­pra­wić ra­ting, gdy zmniejszy­my de­fi­cyt, tak jak pla­nu­je rząd: – Agen­cje zwra­ca­ją uwa­gę na po­ziom PKB per ca­pi­ta oraz na to, ja­kie są pro­por­cje ogól­ne­go za­dłu­że­nia (w tym kor­po­ra­cyj­ne i osób prywatnych) w wa­lu­cie kra­jo­wej i ob­cej. Gro­nic­ki przy­po­mi­na, że na­sze PKB na miesz­kań­ca wciąż jest niż­sze niż w Cze­chach, na­wet niż na Wę­grzech.

– Ma­my 63 proc. śred­niej unij­nej PKB na miesz­kań­ca. A każ­dy kraj mu­si przejść sym­bo­licz­ną gra­ni­cę 70 – 75 proc., by zo­stać uzna­nym za kraj roz­wi­nię­ty – do­da­je Bu­kow­ski.

Opinia dla „Rz"

Mat­teo Na­po­li­ta­no Fitch Ra­tings

Na­sza pro­gno­za nie ozna­cza, że nie uwzględ­nia­my kon­kret­ne­go punk­tu z za­po­wie­dzi rzą­du. Po­ka­zu­je ra­czej ry­zy­ko po­śli­zgu pla­nu ogra­ni­cze­nia de­fi­cy­tu w tym ro­ku o ko­lej­ne 2,6 pkt proc. po­mi­mo ocze­ki­wa­nej zna­czą­co wol­niej­szej niż w ubie­głym ro­ku dy­na­mi­ki PKB. Po­pra­wa wskaź­ni­ka PKB per ca­pi­ta mo­że być czyn­ni­kiem ma­ją­cym wpływ na pod­wyż­kę ra­tin­gu, po­nie­waż w na­szej me­to­do­lo­gii przy­wią­zu­je­my du­żą wa­gę do struk­tu­ral­nych uwa­run­ko­wań roz­wo­ju go­spo­dar­cze­go. Pod tym wzglę­dem po­zy­cja Pol­ski na tle kra­jów o ta­kim sa­mym ra­tin­gu (jak Wło­chy czy Hisz­pa­nia) jest do­syć nie­zręcz­na. Głęb­sze re­for­my po­pra­wia­ją­ce wa­run­ki pro­wa­dze­nia biz­ne­su przy­czy­ni­ły­by się do wzro­stu PKB, zmniej­sza­jąc jed­no­cze­śnie lu­kę za­rob­ko­wą.

Pre­mier Do­nald Tusk po­wtó­rzył ostat­nio w Bruk­se­li, że Pol­ska ogra­ni­czy de­fi­cyt sek­to­ra fi­nan­sów pu­blicz­nych do 3 proc. PKB do koń­ca te­go ro­ku, co po­zwo­li nam wyjść z pro­ce­du­ry nad­mier­ne­go de­fi­cy­tu. Jed­nak te pla­ny eko­no­mi­ści uwa­ża­ją za zbyt opty­mi­stycz­ne. ­

Pozostało 93% artykułu
Budżet i podatki
Rok rządu: Andrzej Domański z oceną niejednoznaczną
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Budżet i podatki
Viktor Orbán grozi Komisji Europejskiej. Uwolnienie KPO, albo blokada budżetu UE
Budżet i podatki
Machina wojenna Putina pożera budżet Rosji
Budżet i podatki
Policjanci szykują wielki protest. „Żarty się skończyły”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Budżet i podatki
Policjanci ogłosili protest. Przyczyną zbyt niska podwyżka w budżecie