Kryzysowy kwartał budżetu państwa

Mniejsza sprzedaż i konsumpcja hamują wpływy z VAT. Deficyt budżetowy po pierwszym kwartale może sięgnąć 20 mld zł. Szybszy wzrost polskiego długu ograniczą przychody z prywatyzacji

Publikacja: 11.03.2010 01:14

Mniejsza sprzedaż i konsumpcja hamują wpływy z VAT

Mniejsza sprzedaż i konsumpcja hamują wpływy z VAT

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Polacy ograniczyli zakupy, bo ich pensje nie rosną już w takim tempie jak rok – dwa lata temu. To spowoduje, że wpływy z VAT w I kwartale nie będą tak wysokie jak w poprzednich latach. W rezultacie po I kwartale 2010 r. deficyt budżetowy może sięgnąć 16 – 20 mld zł wobec 52,2 mld zł zaplanowanych na cały 2010 r. – szacują ekonomiści.

W pierwszych trzech miesiącach 2009 r. z podatku od towarów i usług, czyli głównego źródła zasilającego budżet, do kasy państwa wpłynęło około 25 mld zł. Już wtedy w porównaniu z tym samym okresem 2008 r. wpływy z VAT były niższe o blisko 3 mld zł. Teraz może być jeszcze gorzej.

– Nie ma przyspieszenia w podwyżkach wynagrodzeń, a wysoka inflacja powoduje, że w ujęciu realnym sprzedaż i konsumpcja wyglądają słabo – twierdzi Jakub Borowski, główny ekonomista Invest-Banku. W jego opinii dynamika tej ostatniej wyhamuje z 2 proc. w IV kwartale ubiegłego roku do około 1,5 proc. w pierwszych trzech miesiącach tego roku. – Niestety także wzrost gospodarczy w I kwartale może już nie osiągnąć poziomu z końcówki 2009 r., czyli 3,1 proc. – wyjaśnia Janusz Jankowiak, główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu. – Będzie dobrze, jeśli wynik sięgnie 2,8 – 2,9 proc.Ekonomista przewiduje, że w całym roku PKB wzrośnie o 2,4 proc., a nie, jak chciałby rząd, o 3 proc.

Słaby początek roku i wysoki deficyt, który po dwóch miesiącach mógł wynieść 10– 15 mld zł, nie oznacza na szczęście tragedii dla kasy państwa. – Resort finansów przygotował tegoroczny plan dochodów, opierając się na bardzo konserwatywnych założeniach – przypomina prof. Andrzej Wernik z Akademii Finansów. – Nawet jeśli wpływy teraz są słabsze, to dalsza część roku powinna przynieść poprawę.

Poza tym – jak szacuje Jankowiak – dodatkowe 12 – 13 mld zł rząd powinien dostać z dywidend i wypłaty z zysku NBP. Michał Boni, szef doradców ekonomicznych premiera, stwierdził nawet niedawno, że całoroczny deficyt będzie niższy od planowanego o 10 – 15 mld zł. Andrzej Wernik nie jest jednak pewny, czy rzeczywiście tak się stanie. Tym bardziej że łącznie z deficytem środków unijnych deficyt sięga 66,6 mld zł. – Na szczęście rząd wziął się do prywatyzacji i zebrał już z niej 5 mld zł. To uratuje nas przed nadmiernym wzrostem zadłużenia – wyjaśnia prof. Wernik.

Były minister finansów Mirosław Gronicki podkreśla jednak, że polskie zadłużenie już jest bardzo wysokie i według metodologii unijnej (ESA 95) przekroczyło 50 proc. PKB. – Resort finansów zmienił metodologię liczenia długu, aby nie ponosić konsekwencji przekroczenia I progu ostrożnościowego, czyli np. nakazu niepowiększania deficytu w kolejnych latach. Wykazał, że sięgnęło ono na koniec III kwartału 2009 r. 659,8 mld zł, co daje w relacji do PKB wynik 49,9 proc. Jednak tak naprawdę nasze zadłużenie na koniec września sięgało już 667 mld zł, czyli 50,44 proc. w relacji do PKB – wylicza Gronicki.

Jego zdaniem różnica w wynikach prezentowanych przez nasz rząd i Unię jeszcze się zwiększy, bo pod koniec 2009 r. Krajowy Fundusz Drogowy pożyczył 7 mld zł, których minister finansów do zadłużenia finansów publicznych nie wlicza.

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

[mail=e.glapiak@rp.pl]e.glapiak@rp.pl[/mail][/i]

Budżet i podatki
Rok rządu: Andrzej Domański z oceną niejednoznaczną
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Budżet i podatki
Viktor Orbán grozi Komisji Europejskiej. Uwolnienie KPO, albo blokada budżetu UE
Budżet i podatki
Machina wojenna Putina pożera budżet Rosji
Budżet i podatki
Policjanci szykują wielki protest. „Żarty się skończyły”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Budżet i podatki
Policjanci ogłosili protest. Przyczyną zbyt niska podwyżka w budżecie