Pod koniec kwietnia premier zapowiedział, że w czerwcu rząd przedstawi sytuację budżetu państwa. Mówił wtedy, że Rada Ministrów jest dobrze przygotowana do przedstawienia wydatków i przychodów budżetu oraz prognoz na kolejne pół roku.
Ministerstwo Finansów zakłada na ten rok plusową dynamikę PKB (za czym przemawiać m.in. 5-procentowy wzrost produkcji przemysłowej w marcu).
W tym tygodniu minister finansów Jacek Rostowski mówił, że jeśli zajdzie konieczność przeprowadzenia nowelizacji, mogłoby to nastąpić właśnie w lipcu (wówczas resort będzie miał informacje na temat sytuacji gospodarczej po pierwszym półroczu).
We wtorek Rostowski rozmawiał z Joaquinem Almunią, unijnym komisarzem ds. gospodarczych i walutowych [link=http://www.rp.pl/artykul/158168,300390_Rostowski__Prognoza_KE_dla_Polski_jest_bledna_.html]o prognozie KE dla Polski[/link], przewidującej 1,4-proc. spadek PKB i deficytu do 6,6 proc. Według Rostowskiego, deficyt sięgnie tylko 4,6 proc. PKB i na takim poziomie chce utrzymać go premier.
Obecny plan deficyt budżetu zakłada poziom 18,2 mld zł. W I kwartale osiągnął już 58 proc. całorocznego planu. Wedle resortu finansów w okresie styczeń-kwiecień deficyt nie przekroczył 16 mld zł.