Aktualizacja: 16.04.2016 09:46 Publikacja: 16.04.2016 09:15
Na początku kwietnia prawie 2 tys. litrów trunków niewiadomego pochodzenia i składu, funkcjonariusze Izby Celnej komisyjnie wylali do kanału w jednej z miejscowych oczyszczalni ścieków – potwierdza podkomisarz Marzena Siemieniuk z bialskiej IC. To standardowa procedura po orzeczeniu przez sąd przepadku mienia pochodzącego z przemytu. Na zlecenie bialskich celników i pod ich nadzorem wyspecjalizowana firma zniszczyła też kilkadziesiąt sztuk różnego rodzaju elementów samochodowych przerobionych przez przemytników na papierosowe skrytki. Były to głównie butle gazowe, zbiorniki paliwa, ale też tłumiki i maski silników. Wykorzystywane do przemytu elementy wyposażenia aut zostały mechanicznie uszkodzone w sposób, który uniemożliwia ich ponowne użycie. Ostatecznie ważące niemal tonę części zostaną sprzedane jako złom.
Ropa marki Urals jest obecnie najtańsza od pandemii. W efekcie dziura w budżecie Rosji, z którego finansowana je...
Przygotowanie i uzgodnienie unijnego budżetu na lata 2028-2034 może być najtrudniejszym zadaniem w historii – oc...
Jednym z najbardziej obiecujących narzędzi mogących zrewolucjonizować pracę działów podatkowo-finansowych, jest...
Wiadomo już, który sektor państwa miał największy deficyt w minionym roku – to rząd i instytucje rządowe, które...
Dziura w kasie państwa puchnie jak na drożdżach – wynika z danych Ministerstwa Finansów. Po części to efekt ubyt...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas