Polscy hotelarze uwierzyli, że turystyka może dać przyzwoite dochody. Udana zeszłoroczna majówka i cały sezon pokazują, że na urlop Polacy niekoniecznie chcą jechać do Hiszpanii, a na weekend do Budapesztu, Wiednia czy Pragi. W Polsce coraz częściej można zjeść dobrze i niedrogo i tak samo przenocować.
Jeśli w tej chwil zdecydujemy się na majówkowy wyjazd, to mamy szansę np. w Zakopanem zapłacić za kwaterę średnio 57 zł, czyli o jedną trzecią mniej niż rok temu. Majówkowy wyjazd do Kołobrzegu jest na razie o połowę tańszy – wynika z analizy portalu Nocleg.pl przygotowanego dla „Rzeczpospolitej". – Trzeba pamiętać, że są to ceny sprzed gorączki rezerwacyjnej. Jeśli porównamy średnie ceny za marzec 2019 i za okres majówkowy 2018, to w takich miejscowościach jak Zakopane, Wisła czy Kołobrzeg ceny potrafią wzrosnąć o połowę, a nawet więcej – mówi Grzegorz Kołodziej, dyrektor operacyjny Nocleg.pl. Ale już teraz ceny w Szczawnicy i Karpaczu są wyższe niż rok temu. Za nocleg w Szczawnicy dla jednej osoby zapłacimy średnio 70 zł – o 29 proc. więcej niż rok temu, a w Karpaczu – 83,50 (o 31 proc. drożej).
Pełną parą idą inwestycje w branży w Zachodniopomorskim. Region, gdzie morze jest tak samo ciepłe, a z pewnością bardziej czyste niż w sąsiednim Pomorskim szybko nadrabia zaległości wobec bogatego sąsiada. Dlatego Polski Holding Nieruchomości buduje hotel w Międzywodziu na wyspie Wolin. Nowe pensjonaty i apartamenty na wynajem powstaną w Rewalu, Kołobrzegu, Łebie. W większości zaplanowane są spa, tak aby obiekty mogły zarabiać także w sezonowym dołku. Nowe pensjonaty powstają także w górach – w Szklarskiej Porębie czy w Siennej w Sudetach, a dla Polski wschodniej Ministerstwo Rozwoju wspólnie z Bankiem Gospodarstwa Krajowego uruchomiło dla branży turystycznej program pożyczkowy na bardzo korzystnych warunkach.
Inwestycje idą zresztą nie tylko w wielkie obiekty. W najbliższą majówkę ruszy letnia kuchnia dla rowerzystów przy pensjonacie Kłos w Sianowie. Tomasz Biliczak postanowił wykorzystać fakt, że koło pensjonatu prowadzonego przez rodziców prowadzi często uczęszczany szlak rowerowy i zachęcić do zatrzymania się na jakiś posiłek w Przystanku Kłos. Na tę inwestycję otrzymał 60 tys. zł dofinansowania z funduszy unijnych. Przynajmniej drugie tyle przyjdzie mu dołożyć.
– Dzisiaj co piąty właściciel obiektu noclegowego planuje inwestycje przed rozpoczęciem sezonu wiosna–lato – mówi Agnieszka Wirkowska z Nocleg.pl. Najczęściej jest to reakcja na uwagi gości z poprzedniego sezonu, zostawionych na stronach hoteli i pensjonatów. – Często właściciele takich obiektów sami przygotowują ankiety i pytają w nich, co zmienić, co dobudować – dodaje.