Volkswagen zgodził się w ramach sądowej ugody zapłacić 96,5 mln dolarów, bez żadnej grzywny, właścicielom pojazdów, którzy wydali więcej na paliwo, niż firma obiecywała w salonach.
EPA stwierdziła, że oprogramowanie znajdowało się w około miliona pojazdów Audi A8, Bentley Continental GT, Porsche Cayenne i VW Touareg z lat modelowych 2013-17, które podawało optymalne emisję spalin i zużycie paliwa przy zmianie biegów podczas testów nakazywanych przez tę agencję, natomiast nie w normalnych warunkach drogowych. Nie wszystkie z tych modeli objęto ugodą.
Według EPA, Volkswagen ustalił, że jego oprogramowanie zaniżało zużycie paliwa w ok. 98 tys. samochodów o milę (1609 m) na galon (3,78 l). Wadliwe oprogramowanie zaniżyło zużycie paliwa w tych pojazdach o ok. 3,5 proc., klienci VW otrzymają od 5,40 do 24,30 dolarów za każdy miesiąc posiadania albo leasingu takiego auta. Sprawę wykryto podczas postępowania wyjaśniającego EPA i kalifornijskiego CARB ws. nadmiernej emisji spalin w kilkuset tysiącach pojazdów w Stanach.
Agencja podała teraz, że VW zaniżył emisję gazów cieplarnianych o ok.220 tys. ton i zrezygnuje z uprawnień kredytowych EPA i federalnego programu średniego oszczędzania paliwa przez firmy (Corporate Average Fuel Economy). Dokładna liczba tych uprawnień będzie zależeć od EPA i krajowego urzędu bezpieczeństwa drogowego NHTSA.
- Volkswagen zapewni klientom pełną przejrzystość zużycia paliwa przez nasze pojazdy, zgodnie z amerykańskimi wymogami podawania takich norm — powiedział rzecznik Pietro Zollino. Firma dodała, że ugoda „usuwa niepewność długotrwałego sporu prawnego i nie obejmuje przyznania się do odpowiedzialności czy winy Volkswagena” — podał Reuter.