Wysoki wzrost gospodarczy w krajach Europy Środkowej, w tym w Polsce, w najbliższych dwóch latach prognozuje Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD).

W 2007 roku w Polsce, Czechach i na Słowacji wzrost PKB wyniesie odpowiednio 6,5 proc., 6,1 proc. oraz 9,3 proc. i znacznie przekroczy poziom rozwoju w innych państwach uprzemysłowionych. Stanie się tak dzięki inwestycjom oraz znacznemu dopływowi unijnych funduszy. W całym regionie tylko Węgry, które musiały przyjąć w ubiegłym roku pakiet drastycznych oszczędności w celu obniżenia gigantycznego deficytu budżetowego, nie osiągną wzrostu na poziomie 6 proc. Wyniesie on zaledwie 1,8 proc.

W ciągu najbliższych dwóch lat tempo wzrostu w Europie Środkowej nieco spadnie, ale nadal będzie dwukrotnie wyższe od przeciętnej w OECD. Na Słowacji wyniesie w 2008 i 2009 r. 7,3 oraz 6,9 proc., w Polsce – 5,6 i 5,2 proc., w Republice Czeskiej – 4,6 i 4,9 proc., a na Węgrzech 2,6 proc. i 3,8 proc.

OECD podkreśla, że coraz większe braki siły roboczej w Polsce doprowadziły w ostatnim czasie do 10-procentowego wzrostu płac.Organizacja zwraca także uwagę na powolność reform strukturalnych w Czechach spowodowaną słabością centroprawicowego rządu. Ponadto apeluje do Słowacji o dalsze reformowanie rynku pracy w celu zmniejszenia długotrwałego bezrobocia.