Wartość nowej umowy PolRestu przekracza 10 mln złotych.
– Najbardziej znaczące kontrakty dla dużych sieci gastronomicznych to te oferowane przez browary i producentów napojów bezalkoholowych – przyznaje w rozmowie z „Rz” Kornel Drozdowski, prezes zarządu PolRestu. – Nasza umowa z Coca-Colą kończyła się i skorzystałem z prawa wypowiedzenia jej bez żadnych kar – dodaje.
Obecnie wyłącznie pepsi można się napić również w lokalach należących do AmRestu (operator Pizza Hut, KFC, Burger King) i Sfinksa. Coca-coli zaś w McDonald’s czy lokalach grupy Kościuszko (Polskie Jadło i Lanczowisko).
Restauratorzy podpisują z producentami piw i napoi kilkuletnie umowy, zazwyczaj zobowiązując się do zamykania swoich lokali na produkty konkurencji. Dzięki temu dostają pieniądze za marketing i reklamę, często lodówki, urządzenia do nalewania piwa, parasole, stoliki do restauracyjnego ogródka, a także rabaty na zamawiane napoje. Kwoty są niebagatelne.
– Za umowę na wyłączność z jednym z producentów alkoholi otrzymałam pieniądze, które pozwoliły mi na remont obu lokali – mówi „Rz” właścicielka dwóch pubów, prosząc o anonimowość.