Z badania rynku Corporate Vehicle Observatory (CVO) wykonanego na zlecenie specjalizującej się w wynajmie aut grupy Arval wynika, że polski rynek car fleet management (CFM) należy do najdynamiczniej rozwijających się w Europie. Jego szybkie tempo wzrostu nie słabnie – w pierwszym półroczu 2008 r. powiększył się o 32 proc. w stosunku do tego samego okresu roku poprzedniego.
Według szacunków Instytutu Analiz Rynku Flotowego FlotaMonitor w Polsce jest zarejestrowanych ok. 115 tys. aut obsługiwanych przez firmy z sektora CFM. Przedstawiciele branży uważają, że to nie koniec hossy. Przewidują, że najbliższe trzy lata będą dla firm CFM równie dobre. Z międzynarodowego badania Barometr Corporate Vehicle Observatory, którym objęto menedżerów z dziewięciu europejskich krajów (Belgii, Czech, Francji, Hiszpanii, Niemiec, Polski, Portugalii, Szwajcarii i Włoch), wynika, że w Polsce wskaźnik optymizmu wynosi 37 proc. W zajmującej w tym rankingu drugie miejsce Belgii osiąga on poziom 31 proc.
Autorzy CVO zauważają, że polski rynek różni się od rozwiniętych z Europy Zachodniej nie tylko znacznie szybszym przyrostem, ale i stopniem wykorzystania dodatkowych usług firm CFM. W przypadku najbardziej podstawowych, jak 24-godzinna pomoc drogowa, naprawy bieżące, wymiana i przechowywanie opon, ubezpieczenia, dostarczenie samochodu zastępczego, stopień wykorzystania nie odbiega od średniej europejskiej.
Natomiast polscy klienci dużo rzadziej od zachodnich kolegów korzystają z bardziej zaawansowanych usług, jak raportowanie online o stanie floty lub zarządzanie kartami paliwowymi. Zaledwie co setna z badanych działających w Polsce firm korzysta z usług doradczych, które pomagają w tworzeniu i zarządzaniu flotą. Taki sam odsetek dotyczy firm stosujących raportowanie online. Tylko 3 proc. wykorzystuje wiedzę i możliwości przedsiębiorstw z branży CFM do zarządzania kartami paliwowymi.
Bardzo popularna jest lokalizacja za pomocą systemów GPS. Ten rynek rośnie w ostatnich latach o 60 – 70 proc. rocznie. Mimo to przedstawiciele firm oferujących tego typu usługi (AutoGuard, CMA i Finder) wskazują, że zaledwie co piąty flotowy samochód jest monitorowany. Autorzy raportu CVO uważają, że duża liczba firm stosujących monitorowanie GPS wynika z obaw o kradzież auta. Jednak malejąca od kilku lat liczba skradzionych samochodów przy jednoczesnym szybkim wzroście popularności monitoringu GPS świadczy, że za zakupem przemawiają inne względy.