Energetyczna dominacja

Tegoroczna edycja rankingu największych firm Europy Środkowej Europa 500 potwierdza, podobnie jak w latach ubiegłych, wyraźną dominację w regionie spółek energetycznych i surowcowych. Niezależnie, czy weźmiemy pod uwagę największych pięć, 20 czy 50 firm, spółki surowcowo-energetyczne stanowią większość

Aktualizacja: 11.09.2008 20:30 Publikacja: 10.09.2008 20:30

WOJCIECH HANN, DELOITTE

WOJCIECH HANN, DELOITTE

Foto: Rzeczpospolita

Red

Obecną sytuację całej branży kształtuje szereg czynników zewnętrznych. Do głównych należą wysokie ceny ropy naftowej, które w ciągu ostatniego roku przekraczały już 140 dol. za baryłkę, czyli nieporównywalnie więcej, niż prognozowała większość ekspertów przed rokiem. Na dodatek prywatyzacja państwowych przedsiębiorstw jest wstrzymywana przez coraz bardziej dostrzegalne w regionie zjawisko patriotyzmu gospodarczego.

Wpływ na sytuację wywiera także system opłat za emisję CO2, który gwałtownie zmienia warunki konkurencyjności, jak również kryzys na rynku kredytów hipotecznych. Nie sposób wreszcie nie zauważyć długiego cienia rzucanego przez coraz bardziej pewną siebie Rosję, która pośrednio wykorzystuje pozostające pod kontrolą państwową (lub tylko powiązane z rządem) wielkie przedsiębiorstwa energetyczne oraz inwestycje infrastrukturalne w celu odbudowy (lub budowy) wpływów politycznych.Z drugiej strony spośród wewnętrznych czynników mających wpływ na transformację sektora wyróżniają się: starannie planowane przez liderów rynku strategie fuzji i przejęć, rozwój integracji pionowej (dotyczący zarówno sektora wytwarzania i dystrybucji energii elektrycznej, jak i wydobycia i rafinacji ropy naftowej), determinacja w zwiększaniu dywersyfikacji źródeł dostaw i coraz większe znaczenie bezpieczeństwa energetycznego, oraz intensywny rozwój licznych projektów green field uzupełniających tradycyjne fuzje i przejęcia jako ścieżkę rozwoju firm. Te czynniki zwiększyły dystans pomiędzy regionalnymi liderami a ich mniejszymi konkurentami.

Wiodące firmy są zwykle całkowicie lub częściowo sprywatyzowane, w większości notowane na giełdach, podczas gdy ich słabsi rywale, mając stosunkowo duże aktywa, często osiągają niewielki zysk, są nieefektywni, niezrestrukturyzowani, bez dobrze określonej strategii rozwoju i w efekcie pozostają łatwym celem przejęć.

[srodtytul]Silni liderzy[/srodtytul]

Nie jest trudno zidentyfikować liderów środkowoeuropejskiego sektora energii i surowców: są wśród nich bez wątpienia czeski gigant energetyczny CEZ, węgierskie przedsiębiorstwo naftowe MOL i polski koncern naftowy i petrochemiczny PKN Orlen.

W ubiegłym roku CEZ, pozostający pod częściową kontrolą państwa gigant zajmujący się produkcją i dystrybucją energii elektrycznej, osiągnął największą kapitalizację rynkową spośród środkowoeuropejskich firm. W szczytowym okresie hossy giełdowej przekraczała ona 36 mld euro. Sukcesem zakończyło się warte 1,7 mld euro przedsięwzięcie joint venture CEZ i MOL mające na celu rozwój źródeł energii elektrycznej. CEZ wszedł także na nowe rynki dzięki zakupowi, wspólnie z partnerem Ak-Enerji, Sakaryi, tureckiej firmy dystrybucji energii elektrycznej, za łączną kwotę 600 mln euro (transakcja nie została jeszcze zamknięta). Zaangażował się również w kilka dużych projektów na Bałkanach, oprócz tego aktywnie poszukuje możliwości inwestycyjnych m.in. w Rosji i Polsce.

Lata 2007-2008 dla węgierskiego MOL oznaczał przede wszystkim obronę przed próbą wrogiego przejęcia przez austriacki OMV. Nie jest jeszcze do końca jasne, ile kosztowała ta walka o niepodległość, ale wydaje się, że MOL ją wygrał. Szczególnie w świetle niedawnego oświadczenia OMV o ostatecznej rezygnacji z przejęcia. Jednocześnie MOL zakończył przejęcie rafinerii Mantova we Włoszech oraz aktywnie pracuje nad przejęciem chorwackiej spółki INA, w której ma obecnie 25 proc. udziałów.

[srodtytul]Orlen się umacnia[/srodtytul]

Pozostający pod częściową kontrolą państwa PKN Orlen wzmocnił swoją pozycję na Litwie dzięki wdrożeniu kompleksowego programu integracji dla rafinerii Możejki zakupionej pod koniec 2006 roku. Przejęcie to pomogło Orlenowi utrwalić status największej pod względem przychodów spółki środkowoeuropejskiej. Ostatnio Orlen koncentruje się na poprawie efektywności operacyjnej, integracji międzynarodowej, optymalizacji programów inwestycyjnych i ocenie potencjalnych przedsięwzięć związanych z wydobyciem ropy. Brak własnych źródeł ropy negatywnie wpływa na rentowność Orlenu w porównaniu do jego konkurentów w okresach wzrostu cen ropy.”

Jeśli przypomnieć jeszcze przejęcie rumuńskiego Petromu przez spółkę należącą do kazachskiej firmy KazmunaiGas, widać, że inwestycje zagraniczne są integralnym elementem sytuacji w środkowoeuropejskim sektorze energetycznym.

Oprócz Austriaków z OMV, którzy sami uważają się za część Europy Środkowej, w regionie obecni są także inwestorzy z Europy Zachodniej, Rosji i Azji Środkowej. Prawie całkowicie brak natomiast inwestorów z USA.

[srodtytul]Nadchodzi konsolidacja[/srodtytul]

Można oczekiwać, że w średnim okresie nastąpi dalsza konsolidacja sektora; szybkość tego procesu zależy jednak od gotowości rządów i organów regulacyjnych do prywatyzowania przedsiębiorstw pozostających jeszcze własnością państwa.

W podsektorze ropy naftowej i gazu jedyną dużą niesprywatyzowaną firmą w regionie pozostaje serbski NIS. Z drugiej strony, w dziedzinie wytwarzania i dystrybucji energii elektrycznej wiele przedsiębiorstw w Polsce, Bułgarii, Rumunii i zachodnich Bałkanach pozostaje wciąż państwowych. Warto w tym kontekście zwrócić uwagę na zbliżającą się ofertę publiczną na akcje PGE, największej polskiej firmy zajmującej się wytwarzaniem i dystrybucją energii elektrycznej, jak i trzeciej co do wielkości firmy z tego sektora – Enei.

Potrzeba różnicowania źródeł dostaw ropy naftowej może motywować największe firmy do kontynuowania poszukiwania możliwości zakupu złóż. Zarówno PKN Orlen, jak i MOL mogą analizować możliwości dokonania takich transakcji jeszcze w tym roku, a PGNiG i Lotos będą być może iść w ich ślady.

[srodtytul]Atom wraca do łask[/srodtytul]

Gwałtowny rozwój zainteresowania projektami związanymi z wytwarzaniem energii jądrowej w Europie Środkowej to nowy trend, który wyraźnie kontrastuje z relatywną ciszą wokół tego zagadnienia w pobliskich Niemczech, Austrii i Włoszech.

[wyimek]Nowym trendem jest rozwój zainteresowania projektami związanymiz wytwarzaniem energii jądrowej[/wyimek]

Oprócz już realizowanych w regionie przedsięwzięć, takich jak te z udziałem NEK w Bułgarii i Nuclearelectrica w Rumunii, trwają przygotowania do rozpoczęcia kolejnych projektów jądrowych przez Slovenske Elektrarne na Słowacji, CEZ w Czechach oraz – last but not least – przez firmy elektroenergetyczne Litwy, Łotwy, Estonii i Polski zmierzające do wybudowania nowej elektrowni atomowej na Litwie. Przyszłość pokaże, czy realizowane będą projekty rozwoju energetyki jądrowej w miejscach takich jak obwód kaliningradzki, Białoruś, Chorwacja i/lub Słowenia czy też Turcja.

W końcu wreszcie, w ciągu 2009 r. obserwować będziemy kolejne zmagania dotyczące konkurencyjnych projektów infrastrukturalnych – takich jak z jednej strony popierane przez Unię Europejską i USA gazociąg Nabucco i ropociąg Odessa – Brody – Płock (którego możliwości realizacji zostały zagrożone przez wojnę w Gruzji), a z drugiej strony cieszące się rosyjskim poparciem rurociągi Nord Stream i South Stream oraz ropociąg Burgas – Alexandropolis czy ropociąg transbałkański. Inwestycje, o których mowa powyżej, mogą zmienić obraz sektora w Europie Środkowej. I pokazują wyraźnie, że walka o pierwszeństwo w energetyce w regionie nie słabnie.

Wojciech Hann jest partnerem w Deloitte odpowiedzialnym za sektor energetyczny na Europę Środkowąi Wschodnią

Więcej na: www.deloitte.com.pl/CEtop500

Obecną sytuację całej branży kształtuje szereg czynników zewnętrznych. Do głównych należą wysokie ceny ropy naftowej, które w ciągu ostatniego roku przekraczały już 140 dol. za baryłkę, czyli nieporównywalnie więcej, niż prognozowała większość ekspertów przed rokiem. Na dodatek prywatyzacja państwowych przedsiębiorstw jest wstrzymywana przez coraz bardziej dostrzegalne w regionie zjawisko patriotyzmu gospodarczego.

Wpływ na sytuację wywiera także system opłat za emisję CO2, który gwałtownie zmienia warunki konkurencyjności, jak również kryzys na rynku kredytów hipotecznych. Nie sposób wreszcie nie zauważyć długiego cienia rzucanego przez coraz bardziej pewną siebie Rosję, która pośrednio wykorzystuje pozostające pod kontrolą państwową (lub tylko powiązane z rządem) wielkie przedsiębiorstwa energetyczne oraz inwestycje infrastrukturalne w celu odbudowy (lub budowy) wpływów politycznych.Z drugiej strony spośród wewnętrznych czynników mających wpływ na transformację sektora wyróżniają się: starannie planowane przez liderów rynku strategie fuzji i przejęć, rozwój integracji pionowej (dotyczący zarówno sektora wytwarzania i dystrybucji energii elektrycznej, jak i wydobycia i rafinacji ropy naftowej), determinacja w zwiększaniu dywersyfikacji źródeł dostaw i coraz większe znaczenie bezpieczeństwa energetycznego, oraz intensywny rozwój licznych projektów green field uzupełniających tradycyjne fuzje i przejęcia jako ścieżkę rozwoju firm. Te czynniki zwiększyły dystans pomiędzy regionalnymi liderami a ich mniejszymi konkurentami.

Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!