W przyszłym roku operator zaoferuje nowy pakiet usług finansowych we współpracy z jednym z polskich banków.
– Takie usługi już istnieją rozrzucone po grupie TP. Chcemy je ujednolicić – mówi z "Rzeczpospolitej" Maciej Witucki, prezes zarządu TP. Obok kart kredytowych będą to kredyty gotówkowe i ubezpieczenia. Według naszych informacji będą sprzedawane pod marką Orange.
– Mamy bardzo dużo danych o klientach. Możemy na podstawie historii płatności dokonać wstępnej oceny ryzyka kredytowego – podkreśla Witucki. Grupa TP posiada ok. 8 mln abonentów telefonów stacjonarnych i około 12 mln abonentów telefonów komórkowych.
Branża finansowa dobrze ocenia ten pomysł. Nie dziwi jej decyzja Wituckiego‚ który wcześniej pracował m.in. w Lukas Banku i Cetelem Banku. – Maciej Witucki nawet gdyby pracował w PKP, to oferowałby karty. On wierzy‚ że wszędzie można je sprzedawać i nie potrzeba być do tego bankiem – uważa jeden z polskich bankowców.
Analitycy sąnieco bardziej ostrożni. – Nie wiem‚ czy TP będzie w stanie wygenerować z nowych usług przychody i marżę‚ które uzasadniałyby nakład sił poniesiony na rozpoczęcie nowej działalności. Moim zdaniem spółka powinna się skoncentrować na bardziej agresywnej walce o rynek telekomunikacyjny. Ale czysto operacyjnie usługi finansowe mogą się okazać rentowne‚ zwłaszcza przy radykalnym ograniczeniu kosztów – mówi Paweł Puchalski‚ analityk Domu Maklerskiego BZ WBK.