Reklama
Rozwiń

Nowy General Motors powstanie już w tym tygodniu

Wszystko wskazuje na to, że plan restrukturyzacji motoryzacyjnego giganta zostanie przyjęty w ciągu kilku dni

Publikacja: 07.07.2009 03:38

Nowy General Motors powstanie już w tym tygodniu

Foto: AFP

Wczoraj sąd upadłościowy na nowojorskim Manhattanie zgodził się, by nowy GM zatrzymał najcenniejsze aktywa dawnego molocha. Zaliczono do nich m.in. marki Cadillac i Chevrolet, pracowników z niższymi dochodami, mniejszą sieć dilerską, a przede wszystkim znacznie mniejsze zadłużenie.

Właścicielami nowej firmy będą rząd USA (60,8 proc.), państwo kanadyjskie (11,7 proc.) oraz amerykańskie związki zawodowe UAW (17,5 proc.). Wierzyciele spółki otrzymają 10 proc. akcji w zamian za umorzenie zadłużenia wynoszącego 27 mld dol. Prowadzący sprawę sędzia Robert Gerber uważa, że całe postępowanie powinno się zakończyć do najbliższego czwartku. Pozostanie jeszcze stary GM, który zostanie zlikwidowany.

[wyimek]60 mld dol. wyniesie pomoc amerykańskiego rządu dla koncernu motoryzacyjnego General Motors[/wyimek]

Nowy GM będzie miał również udziały w tym, co pozostanie z GM Europe, czyli przede wszystkim w Oplu. W najbliższych dniach spodziewane jest wyłonienie nowego właściciela niemieckiego koncernu. Na razie złożone zostały trzy propozycje: kanadyjsko-rosyjska Magny i Sbierbanku przewidująca oddanie GM 35 proc. akcji i dofinansowanie firmy kwotą do 300 mln euro; chińska, w której przewidziano 49-proc. udział GM plus dofinansowanie w wysokości prawie 923 mln dol., oraz oferta funduszu inwestycyjnego RHJ, której szczegóły nie są znane.

Negocjacje z potencjalnym inwestorem prowadzi General Motors, ale wiele do powiedzenia ma w tej sprawie rząd niemiecki, który udzieli Oplowi kredytu pomostowego w wysokości 4,5 mld euro. A Berlin na razie twierdzi, że rozmowy z Magną trwają, ale wszystkie opcje są wciąż możliwe. Prezes GM Europe Carl-Peter Forster zapewnia, że negocjacje z Magną idą gładko i wszystko powinno być zamknięte do 15 lipca. Ale chyba jednak pojawiły się jakieś kłopoty, skoro wczoraj zarząd Magny zdecydował się na przełożenie z 7 na 14 lipca posiedzenia, na którym ma zostać zaakceptowane przejęcie Opla.

Reklama
Reklama

Najbardziej drażliwą sprawą w przejęciu Opla nie są pieniądze, ale miejsca pracy w Niemczech. A to właśnie Magna miała zagwarantować, że przy restrukturyzacji koncernu fabryki w Niemczech ucierpią najmniej.

Wczoraj sąd upadłościowy na nowojorskim Manhattanie zgodził się, by nowy GM zatrzymał najcenniejsze aktywa dawnego molocha. Zaliczono do nich m.in. marki Cadillac i Chevrolet, pracowników z niższymi dochodami, mniejszą sieć dilerską, a przede wszystkim znacznie mniejsze zadłużenie.

Właścicielami nowej firmy będą rząd USA (60,8 proc.), państwo kanadyjskie (11,7 proc.) oraz amerykańskie związki zawodowe UAW (17,5 proc.). Wierzyciele spółki otrzymają 10 proc. akcji w zamian za umorzenie zadłużenia wynoszącego 27 mld dol. Prowadzący sprawę sędzia Robert Gerber uważa, że całe postępowanie powinno się zakończyć do najbliższego czwartku. Pozostanie jeszcze stary GM, który zostanie zlikwidowany.

Reklama
Biznes
Trump straszy UE, Ryanair wraca do Modlina, KE planuje nowe podatki
Biznes
Będzie drastyczna unijna podwyżka akcyzy na papierosy? Okoniem staje Szwecja
Biznes
Cenny ręcznik z Wimbledonu. Iga Świątek rozsławiła nie tylko kluski z truskawkami
Biznes
Polskie start-upy bez pieniędzy, odbudowa Ukrainy i współpraca Paryża z Londynem
Biznes
Pepco więcej sprzedaje i rusza ze skupem akcji
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama