Reklama
Rozwiń

Szykuje się rekord w imporcie węgla

Import w tym roku może sięgnąć nawet 11 mln ton. Tymczasem w zapasach polskich kopalń i tak może zostać kilka milionów ton surowca, którego nie uda im się sprzedać

Publikacja: 11.09.2009 01:55

Skład węgla

Skład węgla

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Import węgla w I półroczu wyniósł 5,23 mln ton, wobec 4,52 mln ton rok wcześniej. Jeżeli zakupy węgla za granicą będą równie duże w II połowie, zanosi się na rekord w imporcie surowca. Zdaniem części ekspertów związanych z branżą do Polski może trafić 11 mln t czarnego złota.

– To pokazuje tendencje, które pojawiają się na krajowym rynku: kopalnie ze Śląska mają problem z tym, by sprzedawany przez nie surowiec był w stanie sprostać konkurencji z węglem z importu

– mówi Mirosław Taras, prezes spółki Lubelski Węgiel Bogdanka. Kierowana przez niego spółka (notowana od niedawna na GPW) nie ma tego typu problemów. Ze względu na korzystne położenie i technikę wydobycia jest najbardziej efektywną kopalnią w kraju.

[srodtytul]Ubiegłoroczny przełom[/srodtytul]

Już w 2008 r. Polska stała się importerem węgla netto. Z zagranicy sprowadziliśmy 10,1 mln ton surowca, a za granicę sprzedaliśmy nieco ponad 6 mln ton. A jeszcze kilka lat temu Polska przodowała w dostawach tego paliwa w skali całej Europy.

Odpowiedzialna za sprawy górnictwa wiceminister gospodarki Joanna Strzelec-Łobodzińska wielokrotnie podkreślała, że to głównie dynamika importu w I kw. zaważyła na całej wielkości przywozu węgla do Polski. Powód? W ubiegłym roku polskim elektrowniom brakowało surowca, dlatego – by się zabezpieczyć – zakontraktowały duże ilości surowca na I kw. tego roku.

– Moim zdaniem tegoroczny import nie powinien być wyższy niż w 2008 r. – mówił „Rz” Mirosław Kugiel, prezes Kompanii Węglowej, największej spółki górniczej w Europie .

[srodtytul]Skąd importujemy[/srodtytul]

Węgiel do Polski można sprowadzać z Rosji lub Ukrainy. Największe bezpieczeństwo dostaw z zagranicy mają jednak spółki zaopatrujące się w węgiel w portach przeładunkowych ARA (Amstredam-Roterdam-Antwerpia). – Ceny w portach ARA mocno zależą od kursu dolara, a obecny kurs złotego sprawia, że dla północnej części Polski import węgla kamiennego jest opłacalny – 0cenia Mirosław Taras.

– Od 2008 r., kiedy dla dużej części kraju oddalonej od kopalń (chodzi o koszty transportu – red.) węgiel importowy stał się tańszy niż krajowy, obserwujemy bardzo szybki rozwój infrastruktury logistycznej w tym obszarze, terminali rozładowczych portowych i kolejowych, składowisk, ofert przewozów kolejowych – mówi „Rz” Paweł Smoleń, prezes Vattenfall Heat Poland. – Szacuje się, że już w 2009 r. możliwości importowe kolejowe i morskie można nawet podwoić w stosunku do roku 2008, w którym zaimportowaliśmy 10 mln ton. Dlatego prognoza importu 11 mln ton na 2009 rok nie jest logistycznie zaskakująca .

Ceny przy dzisiejszym kursie dolara mogą zachęcać do kupna w portach europejskich. Z cennika wtorkowego wynika, że gdyby elektrownia zakontraktowała węgiel z dostawą na I kw. 2010 r. po cenie 71 dol./t, to przy kursie dolara ok. 2,87 zł 1 gigadżul (GJ) kosztowałby w Gdańsku 9,9 zł. Doliczając koszty transportu nawet na Śląsk, daje to ok. 11 zł za 1 GJ. Natomiast węgiel podobnej klasy z Kompanii Węglowej to ok. 12 zł za 1 GJ.

Import węgla w I półroczu wyniósł 5,23 mln ton, wobec 4,52 mln ton rok wcześniej. Jeżeli zakupy węgla za granicą będą równie duże w II połowie, zanosi się na rekord w imporcie surowca. Zdaniem części ekspertów związanych z branżą do Polski może trafić 11 mln t czarnego złota.

– To pokazuje tendencje, które pojawiają się na krajowym rynku: kopalnie ze Śląska mają problem z tym, by sprzedawany przez nie surowiec był w stanie sprostać konkurencji z węglem z importu

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Biznes
Ustawa Trumpa, obawy firm transportowych, biznes przeciw unijnym regulacjom AI
Biznes
Fundacja rodzinna, czyli międzypokoleniowy skarbiec
Biznes
Microsoft zwolni 9000 pracowników, bo inwestuje w sztuczną inteligencję
Biznes
Del Monte ogłosiło upadłość. Klienci odwrócili się od konserwowanej żywności
Biznes
KE proponuje nowy cel emisji, polski opór wobec ETS2 i umowa USA-Wietnam