– PKP InterCity nie zostanie sprywatyzowane w I kwartale 2010 roku – mówi „Rz” Andrzej Wach, prezes PKP SA. – Obecne regulacje rynku są niewystarczające, nie uwzględniają jego aspektu ekonomicznego.
Zdaniem szefa grupy PKP obecnie obowiązujące regulacje na rynku mogą utrudnić znalezienie inwestora dla spółki z grupy PKP, obsługującej pociągi ekspresowe i pospieszne. – Łatwiej znajdziemy chętnych na akcje PKP InterCity, jeżeli będą jasne zasady funkcjonowania rynku, na którym działa spółka – mówi Wach. Jak wyjaśni, potrzebne są takie przepisy, które będą chronić przewoźników funkcjonujących na rynku i jednocześnie korzystających z dotacji publicznych, w przypadku wejścia na rynek nowych graczy.
– Nie może się powtórzyć sytuacja z zeszłego roku, kiedy PKP InterCity w segmencie przewozów dotowanych straciło kilkadziesiąt mln zł na uruchomieniu konkurencyjnych połączeń – mówi Andrzej Wach. Chodzi o pociągi wysłane na dochodowe trasy przez samorządowe PKP Przewozy Regionalne.
Razem z przygotowaniem do debiutu zawieszone zostały negocjacje z Europejskim Bankiem Odbudowy i Rozwoju, który miał objąć pakiet akcji przewoźnika. – Kierownictwo resortu ma się zająć nowelizacją ustawy w połowie lutego – mówi „Rz” Mikołaj Karpiński, rzecznik ministra infrastruktury. Potem dokument trafi do konsultacji międzyresortowych i Sejmu. Może zostać przyjęty i zacząć obowiązywać pod koniec tego roku lub na początku przyszłego.
Patryk Skopiec z Instytutu Rozwoju i Promocji Kolei jest zdania, że wprowadzenie regulacji chroniących wybranych uczestników rynku nie jest możliwe. – Mamy wolny, konkurencyjny rynek Unii Europejskiej, do którego wszyscy przewoźnicy mają prawo dostępu – podkreśla Skopiec.