ZAK i Tarnów czekają na inwestora

Tylko do najbliższego poniedziałku grupa PCC ma wyłączność na rozmowy w sprawie kupna większościowych pakietów akcji Azotów Tarnów i ZAK

Publikacja: 20.03.2010 02:55

Przy okazji sprzedaży większościowego pakietu Anwilu przez Orlen MSP chce się też pozbyć 5,56 proc.

Przy okazji sprzedaży większościowego pakietu Anwilu przez Orlen MSP chce się też pozbyć 5,56 proc. spółki z Włocławka.

Foto: Rzeczpospolita

Adam Leszkiewicz, wiceminister Skarbu Państwa, liczy na to, że w tym terminie uda się osiągnąć porozumienie z inwestorem. Ostateczną umowę prywatyzacyjną można by wtedy podpisać w maju lub w czerwcu.

Jednak nawet wtedy Skarb Państwa będzie musiał znacznie dłużej poczekać na pieniądze. Być może aż do przyszłego roku. Chodzi o to, że na sprzedaż wystawiono m.in. akcje należące do Nafty Polskiej, która jest spółką w likwidacji. Obowiązują ją więc odrębne przepisy, które mogą znacznie wydłużyć proces przekazywania pieniędzy do MSP.

Co będzie, jeśli w poniedziałek nie uda się porozumieć z PCC? - Możliwych jest wiele scenariuszy – mówi Leszkiewicz. Jednym z wariantów jest przedłużenie negocjacji, innym rozmowy z innym inwestorem, który znalazł się na krótkiej liście. Nie można też wykluczyć, że MSP zakończy proces prywatyzacyjny.

– Zastanawiamy się i analizujemy sytuację, żeby być gotowym na każdy wariant – mówi wiceminister. – Bo jeśli ten proces nie zakończy się sukcesem, to trzeba będzie poważnie przeanalizować, dlaczego tak się stało. Czy tkwią one w uwarunkowaniach zewnętrznych czy też w sytuacji samych spółek – dodaje.

Wariantowo wygląda też sytuacja w Ciechu. Jeśli Ciechowi uda się podpisać jeszcze w marcu porozumienie z konsorcjum banków (chodzi o restrukturyzację finansowania spółki), MSP zaprosi trzech wyłonionych wcześniej inwestorów do rozmów o zakupie 36,7 proc. akcji tej firmy.

Zdaniem Leszkiewicza przyznanie prawa wyłączności jednemu z nich mogłoby wtedy nastąpić w przyszłym kwartale, a zawarcie umowy – przed końcem tego roku.

Również przed sylwestrem MSP chciałoby sprzedać większościowe pakiety akcji zakładów z Polic i Puław. Wiceszef MSP przyznaje, że wystawienie przez Orlen na sprzedaż Anwilu i udział w tym procesie Puław utrudniła resortowi proces prywatyzacyjny. Mimo to MSP nie chce czekać, aż Orlen znajdzie nabywcę na większościowy pakiet akcji Anwilu (84,8 proc.). – Na pewno chcemy jeszcze w tym półroczu ogłosić zaproszenie dla inwestorów zainteresowanych zakupem Polic i Puław – zapewnił Leszkiewicz.

Adam Leszkiewicz, wiceminister Skarbu Państwa, liczy na to, że w tym terminie uda się osiągnąć porozumienie z inwestorem. Ostateczną umowę prywatyzacyjną można by wtedy podpisać w maju lub w czerwcu.

Jednak nawet wtedy Skarb Państwa będzie musiał znacznie dłużej poczekać na pieniądze. Być może aż do przyszłego roku. Chodzi o to, że na sprzedaż wystawiono m.in. akcje należące do Nafty Polskiej, która jest spółką w likwidacji. Obowiązują ją więc odrębne przepisy, które mogą znacznie wydłużyć proces przekazywania pieniędzy do MSP.

Biznes
Zatopiony superjacht „brytyjskiego Billa Gates'a" podniesiony z dna
Biznes
Kto inwestuje w Rosji? Nikt. Prezes Sbierbanku alarmuje
Biznes
Chińskie firmy medyczne wykluczone z dużych unijnych przetargów
Biznes
Trump ostrożny ws. Iranu. Europejska produkcja zbrojeniowa, Rosja na krawędzi kryzysu
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Biznes
Europa musi produkować pięć razy więcej broni, by stawić czoło Rosji