Polska jest największym producentem węgla kamiennego w UE (wydobycie roczne ok. 80 mln ton). Mimo to od 2008 r. jesteśmy importerem netto tego surowca. Głównie dlatego, że energetyka, która rocznie zużywa ponad 40 mln ton tego paliwa, postawiła na tańszy węgiel z importu.
Inaczej jest z węglem brunatnym. Elektrownie opalane nim korzystają z rodzimego surowca (roczne wydobycie ok. 57 mln ton), bo jego import byłby za drogi, a poza tym przy transporcie traci on część właściwości.
[srodtytul]Czarne złoto w cenie[/srodtytul]
W tym roku sprzedaż węgla kamiennego przez polskie kopalnie nie spadła, gdyż kopalnie nie podniosły cen. W kolejnych latach nadal będziemy jednak importerem netto, m.in. dlatego, że wydobycie w Polsce będzie maleć.
Kompania Węglowa, największa spółka górnicza w Europie, skupiająca 15, czyli połowę, polskich kopalń, planuje do 2015 r. zmniejszenie produkcji z 41 do 34 mln ton rocznie. Wydobycie spadnie też w Katowickim Holdingu Węglowym i Jastrzębskiej Spółce Węglowej, produkującej głównie węgiel koksowy do produkcji stali. Tylko lubelska Bogdanka, jedyna kopalnia notowana na giełdzie, dzięki rozbudowie zakładu za 1,5 mld zł ma w 2014 r. podwoić produkcję – do 11 mln ton rocznie.