Wicepremierzy Waldemar Pawlak i Igor Sieczyn podpisali w piątek w Warszawie aneksy do międzyrządowych umów gazowych. Zapewniają one Polsce dodatkowy import gazu rosyjskiego – o ok. 2 mld m sześc. rocznie (do 10 mld m sześc.) w perspektywie do 2022 r. Poza tym rosyjski Gazprom ma utrzymać tranzyt swojego surowca przez Polskę rurociągiem jamalskim do 2019 r. Ale jak zapewnił rosyjski wicepremier, jest możliwość wydłużenia perspektywy do 2045 r. Waldemar Pawlak mówił o sukcesie negocjacji, a Sieczyn gratulował profesjonalizmu negocjatorów. Na dalszy plan zeszły wątpliwości Komisji Europejskiej co do zasad zarządzania gazociągiem jamalskim, choć jeszcze w czwartek rzeczniczka unijnego komisarza ds. energii straszyła Polskę sądem. Bruk

sela domagała się udostępnienia umowy o wyznaczeniu Gaz-Systemu na operatora Jamału w Polsce. – Dziś i ja, i minister energetyki Rosji rozmawialiśmy z komisarzem unijnym ds. energii. 2 listopada będzie on gościł w Moskwie, a dwa dni później w Warszawie – stwierdził.

Premier Donald Tusk zapewniał zaś dziennikarzy w Brukseli, że Polska dzięki tej umowie uzyskała bezpieczeństwo gazowe na długi czas. Poinformował też, że rozmawiał o niej z szefem rosyjskiego rządu Władimirem Putinem. – Tak jak zrozumiałem, to intencja, aby tranzyt funkcjonował długo poza rok 2019, jest oczywista także ze strony rosyjskiej.

Rosyjskie władze liczą, że nowa umowa gazowa spowoduje przełom w relacjach gospodarczych. Igor Sieczyn zapowiedział, że rosyjskie firmy są zainteresowane udziałem w polskiej prywatyzacji. Sieczyn nie wymienił firm, które są interesujące dla Rosjan, ale jak wynika z naszych informacji, sondował, czy Rosnieft byłby mile widziany jako inwestor strategiczny gdańskiej grupy paliwowej Lotos. Waldemar Pawlak tego nie potwierdza, ale uważa, że tak jak każda inna firma, również i rosyjskie koncerny mogą przesłać Ministerstwu Skarbu ofertę na Lotos. Zaproszenie do rokowań w sprawie nabycia akcji drugiej firmy paliwowej w kraju minister skarbu opublikuje 30 października. Zaoferuje inwestorowi do 53 proc. akcji wartych na giełdzie ok. 2 mld zł. – Nasz resort zawsze podkreśla, że istotne jest to, by wybrać dla gdańskiej firmy takiego inwestora, który zapewni jej rozwój i utrzyma akcje na polskiej giełdzie – dodał.

Wicepremier Rosji zaproponował również przystąpienie polskim firmom do projektu budowy elektrowni atomowej w Kaliningradzie. Ten pomysł dla Polski może być kłopotliwy, ponieważ najbardziej prawdopodobny partner w takiej inwestycji, czyli Polska Grupa Energetyczna, do tej pory rozmawia z litewskimi firmami o ewentualnym uczestnictwie w projekcie elektrowni atomowej Ignalina II. Ma ona zastąpić starą, zamkniętą z końcem 2009 r. Projekt litewski ma wsparcie Unii Europejskiej.