Poczta w ramach pilotażu świadczy usługę od początku br. Powód kontroli? Poczta odmawia informacji o kosztach usługi.
- Poczta nie udostępniła nam danych finansowych dotyczących tej usługi, dlatego podejmiemy działania, by wyjaśnić jakie są jej rzeczywiste koszty - mówi Karol Krzywicki, dyrektor departamentu pocztowego w Urzędzie Komunikacji Elektronicznej.
Mariusz Popek, członek zarządu narodowego operatora jest zdania, że usługa jest umowna i nie podlega szczegółowej kontroli UKE. - Na początku roku UKE przeprowadziło proces weryfikacji i odpowiedzieliśmy na pytania. Sprawa trafiła do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, któremu przekazaliśmy wszystkie informacje i czekamy na wyniki jego badań - wyjaśnia Popek. Dodaje, że na tym etapie nie ma powodów, by Poczta przekazywała UKE kolejne dane. "Przesyłka Aglomeracja" to usługa dla biznesu, którą Poczta Polska wprowadziła na początku br. Mogą z niej korzystać klienci, którzy wysyłają dziennie powyżej 5 tys. listów do dużych miast, liczących ponad 20 tys. mieszkańców.
Poczta wprowadziła tę usługę, by walczyć z prywatnymi firmami pocztowymi o największych klientów, którzy masowo zaczęli rezygnować z jej usług. "Przesyłka Aglomaracja" oferuje im atrakcyjne ceny pod warunkiem, że nadawana poczta jest odpowiednio posegregowana. Nie ulega wątpliwości, że dzięki tej ofercie wielu klientów wróciło do Poczty, a część zażądała od prywatnych firm obniżenia stawek. Poczta chwali się, że z usługi korzysta już ponad sto firm: największe banki, firmy z sektora telekomunikacyjnego i ubezpieczeniowego, ale także przedsiębiorstwa komunalne, zakłady wodociągowe i kanalizacyjne. Jednak według naszych nieoficjalnych informacji nie sprawdzają się założenia biznesowe dotyczące tej usługi. Według analizy, która dysponuje Poczta, w tym roku na świadczeniu tej usługi firma straci nawet 100 mln zł. Oficjalnie przedstawiciele Poczty zaprzeczają.
- To bzdury. Zarabiamy na tej usłudze, jest ona bardzo rentowna. Zadowoleni jesteśmy my i nasi klienci, którzy przeszli do nas gremialnie - mówi Mariusz Popek, członek zarządu Poczty Polskiej.