Porozumienie finansowe w sprawie A400M

Firma EADS i siedem krajów NATO osiągnęło ostateczne porozumienie finansowe o produkcji wojskowego samolotu transportowego A400M

Publikacja: 07.11.2010 12:32

Porozumienie finansowe w sprawie A400M

Foto: Bloomberg

- Mam dla was bardzo dobrą wiadomość: osiągnęliśmy porozumienie o A400M — oświadczył francuski minister obrony Hervé Morin na konferencji prasowej w Tuluzie. — 5 listopada to wielki dzień dla europejskiego przemysłu obronnego. Siedmiu klientom pozostaje rozpocząć procedurę ratyfikacyjną — dodał. — A400M to symboliczny program. Europa nie mogła z niego zrezygnować, bo oznaczałoby to, że w XXI wieku chce uzależnić się od USA w strategicznej sferze transportu wojskowego — wyjaśnił.

Oczekuje się, że porozumienie z Tuluzy będzie ratyfikowane do końca roku. Wtedy już w 2011 r. ruszy w zakładach Airbus Military w San Pablo pod Sewillą seryjna produkcja tych maszyn.

Przedstawiciele Belgii, Francji, Hiszpanii, Luksemburga, Niemiec Turcji i W. Brytanii zgodzili się pokryć dodatkowe koszty 3,5 mld euro: dopłacą 2 mld (po 11 mln do każdej maszyny, która będzie kosztować niecałe 120 mln (to pośrednia cena między konkurencyjnymi C-130 Lockheeda i C-17 Boeinga) i 1,5 mld euro pomocy eksportowej. Przyspieszą też w latach 2010-14 r. wpłaty zaliczek według harmonogramu ustalonego w nowej wersji kontraktu. Przed końcem roku zostaną wynegocjowane warunki pomocy eksportowej.

Warunki te uzgodniono już w marcu, ale później powstały komplikacje, bo Niemcy i Brytyjczycy postanowili ciąć budżety wojskowe. Niemcy zmniejszyli liczbę zamówionych samolotów do 53, z dostawą od 2014 r. Na 7 pozostałych zastrzegli opcję, co zmniejszy cenę ich kontraktu o 670 mln euro. Brytyjczycy kupią 25 zamiast 22 sztuk. Francja — 50, a pierwsze maszyny dostanie w 2013 r. Ostatecznie 7 krajów kupi 170 samolotów, a nie 180 jak planowano.

Drugą komplikacją, wyjaśnioną w Tuluzie, był spór Airbusa z Thalesem, kto poniesie ryzyko finansowe opóźnionych dostaw systemu nawigacji, który pozwoli A400M lecieć nisko nad ziemią, poza zasięgiem radarów. Ryzyko poniesie Thales.

Program budowy A400M, największy w historii zamówień wojskowych w Europie, zaczął się w 2003 r. Miał kosztować 20 mld euro, ale złe zarządzanie i komplikacje z silnikiem zwiększyły koszty o 7,7 mld (EADS zgodził się pokryć 4,2 mld) i spowodowały opóźnienie 4 lat. Obecna decyzja ratuje 10 tys. miejsc pracy w Airbusie, 40 tys. razem z kooperantami.

A400M jest wielozadaniowym samolotem dalekiego zasięgu do przewozu ludzi (113) i do 37 ton ładunku: paliwa (w wersji cysterny, z której mogą korzystać myśliwce i śmigłowce), dużego sprzętu wojskowego (transporterów opancerzonych, średnich czołgów, artylerii) i ratunkowego (koparek, spychaczy, niwelatorów) w regiony katastrof i klęsk żywiołowych na odległość do 8700 km. Cztery silniki turbośmigłowe o mocy po 8250 kW pozwalają osiągać prędkość 780 km/h i pułap 11 300 m. Samolot może lądować na lotniskach trawiastych i piaszczystych.

Wiceprezes Airbus Military ds. marketingu Peter Scoffham podkreśla podkreśla ogromną elastyczność zastosowań samolotu nie tylko przez wojsko, ale także w ewakuowaniu ludności cywilnej z regionów nawiedzonych konfliktami, klęskami żywiołowymi, w dostarczaniu pomocy (żywności, leków) w regiony trudno dostępne. Zaletami tej maszyny są duża prędkość podróżna, daleki zasięg, ładowność i udźwig, możliwość startów i lądowań na złym terenie, desant ludzi i ładunków z małej i dużej wysokości, możliwość tankowania przez myśliwce i śmigłowce — wylicza Scoffham.

A400M zastąpi Herculesa C-130 produkcji Lockheeda i wycofanego z użytku francusko-niemieckiego Transall C-160.

Pierwszy lot prototypu odbył się w Sewilli 11 grudnia 2009 r. Następnie pokazano ten samolot w czerwcu na salonie lotniczym ILA w Berlinie i w lipcu w Farnborough.

Samolot będzie montowany w zakładach Airbus Military w San Pablo Sur, 15 km od centrum Sewilli. To trzeci w Europie ośrodek lotniczy, po Tuluzie i Hamburgu.

Dzięki inwestycji 600 mln euro powstał w styczniu 2009 najnowocześniejszy na świecie ośrodek produkcji w branży lotniczej, o łącznej powierzchni 600 tys. m2. Dwa główne hangary mają 58 tys. m2. Łączna powierzchnia budynków, wraz z uruchomionym w październiku ośrodkiem szkolenia załóg (dwa symulatory) i pierwszym w Hiszpanii centrum planowania lotów (symulacje komputerowe) wynosi 90 tys. m2.

A400M będzie montowany: kadłub przyleci Airbusem A300-600 Super Transport Bieługa z Hamburga, skrzydła z elementami z kompozytów węglowych z Filton (W. Brytania). Po uruchomieniu produkcji seryjnej montaż jednej maszyny będzie trwać 80 dni. 2,5 samolotów będzie opuszczać zakład co miesiąc. W fabryce pracuje 1050 ludzi, wspomaganych przez ok. 618 osób partnerów przemysłowych i firm zewnętrznych.

Pierwsze trzy prototypy wykonały już łącznie 658 godzin próbnych lotów. — W programie testowania notujemy ogromny postęp, co potwierdza solidność naszego wyrobu — podkreśla szef Airbus Military, Domingo Urena Raso.

[ramka] [b]Kilka dat[/b]

• 1999 r. — Daimler Chrysler Aerospace (Dasa), Aérospatiale Matra, BAE Systems i CASA powołują spółkę Airbus Military Co dla programu A400M

• czerwiec 2011 — Niemcy, Francja. Hiszpania, W. Brytania, Turcja, Belgia, Portugalia i Luksemburg podpisują pierwszy list intencyjny o kupnie 196 samolotów

• grudzień 2001 — siedem krajów zgadza się kupić A400M, Niemcy czekają na zgodę parlamentu

• luty 2003 — Włochy i Portugalia rezygnują

• maj 2003 — Airbus pod naciskiem rządu rezygnuje z kupna silników od Pratt & Whitney Canada i tworzy europejskie konsorcjum dla zaprojektowania i produkcji nowych silników — parlament Niemiec zgadza się na kupno 60, a nie 73 sztuk

• marzec 2007 — Airbus odpisuje 352 mln euro na pokrycie wyższych kosztów

• listopad 2007 — EADS ostrzega, że koszty opóźnień wzrosły do 1,4 mld euro

• wrzesień 2008 — EADS odracza do odwołania pierwszy lot z powodu sporu o prace nad silnikami

• styczeń 2009 — prezes Airbusa Thomas Enders ogłasza, że z programu nic nie będzie bez zmiany warunków kontraktu

• lipiec 2009 — kraje europejskie zgadzają się renegocjować koszty i wielkość programu

• grudzień 2009 — Niemcy potwierdzają, że koszty wzrosły o 5 mld euro, audytorzy wymieniają sumę 11 mld

• 4 lutego 2010 — rozmowy w Berlinie EADS-siedem krajów NATO jak rozwiązać problem finansowania

• 24 lutego — wstępne porozumienie o dopłaceniu przez rządy 3,5 mld euro

• 5 marca — porozumienie o dopłaceniu, ale EADS przejmie 1,8 mld euro dodatkowych kosztów

• 29 marca — W. Brytania zmniejsza liczbę samolotów z 25 do 22

• 1 czerwca — prezes EADS Louis Gallois ogłasza dobre wyniki testów 2 prototypów

• 5 listopada — ostateczne porozumienie kupujących o dopłaceniu 3,5 mld euro[/ramka]

Biznes
Jakie prezenty dostał ostatnio król Karol? Oficjalny rejestr podarków
Materiał Promocyjny
VI Krajowe Dni Pola Bratoszewice 2025
Biznes
Taylor Swift odkupiła prawa do swoich pierwszych sześciu płyt
Biznes
Zielona transformacja MŚP. Jak zapewnić sobie zysk, przewagę konkurencyjną i dostęp do finansowania?
Biznes
Polska armia kupuje amunicję. Nowy kontrakt zbrojeniowy wart setki milionów
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę
Biznes
Liechtenstein pułapką na oligarchów. Uciekli ludzie, którym powierzyli majątki
Materiał Promocyjny
Pogodny dzień. Wiatr we włosach. Dookoła woda po horyzont