Ponad ćwierć miliona warte będą w 2015 roku polskie hotele działające pod szyldem grupy hotelowej Hilton Worldwide. Ta trzecia pod względem udziału w światowym rynku hotelarskim korporacja szybko powiększa swój stan posiadania: dziś rozpoczyna się budowa kolejnego hotelu - będzie to DoubleTree w Łodzi. Wartość przedsięwzięcia szacowana jest na 40 mln euro. Inwestorem jest grupa Toya, spółka Film Hotel oraz konsorcjum banków. Zostanie otwarty w 2012 roku.
Obecnie w Polsce działają już dwa hotele Hilton: w Gdańsku oraz w Warszawie. Za kilka miesięcy otwarty następny - Hilton Garden Inn w Krakowie. Jak podaje branżowy miesięcznik Hotelarstwo, wszystkie trzy obiekty warte są 110 mln zł. Kolejne cztery hotele - dwa we Wrocławiu (Hilton oraz Hilton Garden Inn) i po jednym w Warszawie (DoubleTree by Hilton) oraz w Rzeszowie (Hilton Garden Inn) są w budowie lub w projektowaniu. Ta luksusowa marka hotelowa zaczyna jednak pozbywać się gwiazdek. Hilton w Warszawie na własne życzenie kilka tygodni temu obniżył kategorię z 5 do 4 gwiazdek. - Zachowujemy standard na dotychczasowym poziomie - zaznacza Paweł Mirski, menedżer marketingu i PR w warszawskim Hiltonie.
O co więc chodzi? - Uważamy, że w przypadku Hilton Warsaw zmiana kategoryzacji hotelu na cztery gwiazdki przyniesie większą korzyść biznesową - tłumaczył rzecznik sieci Hilton Worldwide. A według Andrzeja Szafrańskiego, analityka i redaktora naczelnego "Hotelarstwa", decyzja Hiltona po prostu wpisuje się w obecny trend w branży. - Nadchodzi czas rekategoryzacji, czyli pozbywania się gwiazdek ze względu na klientów biznesowych, głównie korporacyjnych i zagranicznych. To jeden z elementów racjonalizowania się rynku - twierdzi Szafrański. Zaznacza, że dotyczy on jednak tylko hoteli sieciowych lub dużych samodzielnych.
Powodem jest kryzys. Cięcia budżetów w firmach doprowadziły do ograniczenia wydatków na podróże służbowe. Duże korporacje przykazały pracownikom wyjeżdżającym na delegacje: - 4 gwiazdki to wszystko, na co możecie sobie pozwolić. Dlatego podobny krok jak warszawski Hilton zrobił już wcześniej krakowski 5-gwiazdkowy hotel Sympozjum.
Na świecie ogarniętym kryzysem tendencja do zmiany kategoryzacji zaczęła się jesienią ubiegłego roku. Już wtedy międzynarodowa grupa Starwood Hotels and Resorts, do której należą m.in. marki Sheraton, Westin, Le Meridien czy St. Regis, zdecydowała się pozwolić niektórym hotelom na obniżenie liczby gwiazdek, a nawet poziomu usług, dopóki kondycja branży nie zacznie się poprawiać. Wielkie sieci zaczęły rezygnować ze zwyczajowych prezentów, darmowych drinków czy 24-godzinnej obsługi. Cięcia miały choć częściowo zrekompensować wzrost kosztów spowodowany niższymi przychodami, a jednocześnie koniecznością redukcji cen dla przyciągnięcia nowych gości. A ceny spadały z hukiem: w warszawskim 5-gwiazdkowym hotelu Westin można było w końcu ubiegłego roku spędzić noc płacąc za pokój ze śniadaniem mniej niż 200 zł.