Do konsorcjum Bumar Elektronika wchodzą: warszawski Radwar, jeden z największych producentów systemów radarowych i dowodzenia w Europie, stołeczny Przemysłowy Instytut Telekomunikacji, wyspecjalizowany w rozpoznaniu dalekiego zasięgu i tworzeniu urządzeń dla kontroli powietrznej, oraz Dolam – wrocławski dostawca komponentów mikrofalowych.

– W ekspresowym tempie do końca 2011 r. zamierzamy zbudować nowoczesną spółkę, która wykorzysta efekt synergii, poprawi konkurencyjność i rozwinie najlepsze produkty obecnych przedsiębiorstw – mówi Ireneusz Żmidziński, który stoi na czele konsorcjum. Prezes Żmidziński zapowiada odmłodzenie kadry i wzmocnienie struktur odpowiedzialnych za nowe konstrukcje i innowacje.

– Dziś konsorcjum zatrudnia ponad 1,5 tys. pracowników, a zsumowane ubiegłoroczne przychody trzech państwowych spółek przekroczyły 182 mln zł – tyle, ile w dobrych latach przed kryzysem miał sam warszawski Radwar – przypomina wiceprezes ds. finansowych Roman Suchta kierujący konsolidacją. Bumar Elektronika nie uniknie zwolnień – z pracy odejdzie ok. 500 osób. Większość z nich obejmą programy dobrowolnych odejść, które uzgodniono ze związkami.

Strategia nowej spółki skonsolidowanej również kapitałowo przewiduje, iż w przyszłości sprzęt wojskowy będzie stanowić trzy czwarte oferty firmy, reszta produktów wykorzystujących technologie militarne trafi na cywilny rynek związany z systemami rozpoznawania zagrożeń i bezpieczeństwa publicznego.