Reklama

Toyota nadal przed GM

Toyocie udało się utrzymać w 2010 r. światowy prymat w sprzedaży mimo poważnych problemów z jakością i mimo silnego jena

Publikacja: 24.01.2011 13:52

Toyota nadal przed GM

Foto: AFP

Japońska grupa trzech marek, Toyota, Daihatsu i Hino zwiększyła łączną sprzedaż na świecie o 8 proc. do 8,418 mln pojazdów, utrzymując trzeci rok z rzędu pierwsze miejsce.

General Motors, który w 2008 r. stracił prymat po raz pierwszy od niemal 80 lat, zwiększył sprzedaż o 12,2 proc. do 8,39 mln. Zabrakło mu zaledwie 28 tys. do japońskiego rywala. Dostawy na dwóch najważniejszych rynkach dla koncernu, w USA i w Chinach przekroczyły jednak 2 mln sztuk na każdym z nich.

- Pierwsze miejsce w sprzedaży nie jest dla nas ważne — stwierdził rzecznik Toyoty, Paul Nolasco. — Naszym celem jest stanie się numerem jeden u klientów pod względem ich obsługi i zadowolenia.

Sama Toyota sprzedała 7,528 mln pojazdów (+8 proc.). W Japonii sprzedaż całej trójki skoczyła o 10 proc. Hybrydowy Prius pobił wszelkie rekordy w kategorii jednego modelu, w czym pomogły rządowe dopłaty do pojazdów ekologicznych. Jedynym cieniem na tym wspaniałym krajobrazie był spadek udziału Toyoty w Stanach, na jej drugim rynku co do wielkości sprzedaży, bo nastąpiła tam ogólna poprawa w sektorze motoryzacji.

Analitycy ostrzegają jednak, że po roku akcji serwisowej dotyczącej ok. 9 mln samochodów na świecie, fali procesów i rekordowych grzywien japoński producent będzie musiał ustąpić w tej batalii o odzyskanie zaufania zagranicznych konsumentów. Ich zdaniem, trzeba poczekać na pełne konsekwencje akcji przywoławczych związanych z wadliwymi hamulcami i pedałami gazu.

Reklama
Reklama

Przewidują, że Toyota odda „koronę” General Motors, bo amerykański koncern przeprowadził kompleksową restrukturyzację i szybko poprawia działalność, podczas gdy japońska firma ma do czynienia ze spadkiem popytu w swoim kraju.

– Toyota walczyła o zwiększenie sprzedaży na rynku wewnętrznym, a jej udział w Ameryce Płn. kurczy się — stwierdza Mamoru Kato z tokijskiego ośrodka badawczego Tokai. — Nie udało się jej dotrzymać tempa wzrostu na rynku amerykańskim, nie podjęła też odpowiednich działań na wschodzących rynkach -- dodaje.

Japończycy muszą zwiększyć obecność w krajach BRIC (Brazylia, Rosja, Indie, Chiny), bo na rozwiniętych rynkach panuje zastój popytu. Muszą też uwzględnić skutki aprecjacji jena i liczyć się z rosnącą konkurencją Volkswagena, który dużo zainwestuje, bo chce stać się do 2018 r. światowym liderem w sprzedaży pojazdów.

Japońska grupa trzech marek, Toyota, Daihatsu i Hino zwiększyła łączną sprzedaż na świecie o 8 proc. do 8,418 mln pojazdów, utrzymując trzeci rok z rzędu pierwsze miejsce.

General Motors, który w 2008 r. stracił prymat po raz pierwszy od niemal 80 lat, zwiększył sprzedaż o 12,2 proc. do 8,39 mln. Zabrakło mu zaledwie 28 tys. do japońskiego rywala. Dostawy na dwóch najważniejszych rynkach dla koncernu, w USA i w Chinach przekroczyły jednak 2 mln sztuk na każdym z nich.

Reklama
Biznes
Biznes potrzebuje imigrantów, Shein pod ostrzałem Francji, Trump pomnaża majątek
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Biznes
Zachodnie koncerny znów rejestrują swoje marki w Rosji. Dlaczego to robią?
Biznes
Miało być bezpiecznie, będzie oszczędnie. Rząd majstruje przy cyberbezpieczeństwie
Biznes
Google inwestuje w Niemczech. Dobra wiadomość dla niemieckiego rządu
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Biznes
Nowy cel klimatyczny UE, obniżka stóp i kłopoty handlu
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama