Test: Skoda Yeti 1,2 TSI DSG: SUV do miasta

Żywiołem Yeti z najmniejszym silnikiem, uzbrojonego w nowoczesną przekładnię DSG, nie są górskie bezdroża, ale miejska dżungla.

Publikacja: 28.02.2011 22:09

Skoda Yeti mierzy nieco ponad 4,2 metra długości. W środku jednak jest sporo miejsca dla pasażerów.

Skoda Yeti mierzy nieco ponad 4,2 metra długości. W środku jednak jest sporo miejsca dla pasażerów.

Foto: Rzeczpospolita, Jacek Karolonek jkar Jacek Karolonek

Jeszcze kilka lat temu gdyby ktoś do SUV-a wsadził silnik 1,2 litra pukalibyśmy się znacząco w czoło. Teraz jednak nastała era downsizingu, czyli wyciskania maksimum mocy z małej pojemności, i takie rzeczy nikogo już nie dziwią. Benzynowa jednostka 1,2 TSI może więc napędzać zarówno ważącego tonę Volkswagena Polo, jak też cięższą o dobre 300 kilogramów Skodę Yeti.

Turbosprężarka i bezpośredni wtrysk paliwa pozwoliły wydobyć z 1,2 litrowego silnika moc 105 KM i aż 175 Nm momentu obrotowego. Co najważniejsze ta ostatnia wartość jest dostępna w szerokim zakresie od 1550 do 4100 obr. /min. To dlatego SUV Skody z taką jednostką napędową nie jest zawalidrogą.

W Yeti, którą testowałem, niewielki silniczek zastawiono z nowoczesną, dwusprzęgłową, siedmiostopniową, automatyczną przekładnią DSG. Jak sprawdza się taki duet? Auto posłusznie wyrywa do przodu już przy najmniejszym poruszeniu pedału przyspieszenia. Biegi są wrzucane niemal niezauważalnie, a strzałka obrotomierza prawie cały czas oscyluje wokół wartości 2000 obr. /min. To sprawia, że w samochodzie panuje komfortowa cisza. Gdy chcemy przyspieszyć wystarczy bardziej zdecydowanie docisnąć prawy pedał – automat błyskawicznie zredukuje przełożenie. Kiedy podniesiemy do góry prawą stopę, gładko zostanie wrzucony wyższy bieg. W mieście, gdy jedziemy sami lub z jedną osobą, samochód sprawdza się doskonale.

Silnik dostaje jednak zadyszki, kiedy na pokład załadujemy komplet pasażerów, a do bagażnika wrzucimy kilka walizek. Jadąc w trasie w takiej konfiguracji trzeba dobrze planować manewry wyprzedzania, a przed ich rozpoczęciem drążek skrzyni biegów lepiej przestawić w pozycję „S", która pozwala wkręcać silnik na wysokie obroty.

Mogłoby się wydawać, że mała jednostka napędowa będzie miała słaby apetyt na benzynę. W praktyce okazała się jednak żarłoczna niczym niepozorny chudzielec, który potrafi sprzątnąć z talerza dwa kotlety z górą ziemniaków i jeszcze poprosić o dokładkę. W czasie jazdy po mieście trudno mi było zejść poniżej 10 l/100 km. W trasie najbardziej ekonomiczna jest jazda z przepisową prędkością do 90 km/godz. – wtedy spalanie spada do ok. 7 l/100 km. Podróż autostradą będzie już kosztowniejsza. Przy prędkości powyżej 100 km/godz. – zużycie paliwa gwałtownie rośnie do co najmniej 9 litrów. „Książkowy" wynik średniego spalania – poniżej 6 l/100 km udało mi się uzyskać tylko podczas ostrożnej jazdy po bardzo śliskiej jezdni, kiedy ledwie co muskałem pedał przyspieszenia, a prędkość nie przekraczała 50 km/h.

Yeti z najmniejszym silnikiem oferowana jest tylko z napędem na przednią oś, a więc lepiej darować sobie harce po zaśnieżonych, czy zabłoconych bezdrożach. Zresztą parametry jednostki napędowej, które są wystarczające na szosie, mogą się okazać niedostateczne na grząskich nawierzchniach.

Spory prześwit auta przyda się jednak przy pokonywaniu wyższych krawężników, czy forsowaniu wystających ponad jezdnię studzienek. Jazdę po mieście ułatwia też wysoka pozycja za kierownicą zapewniająca dobrą widoczność. Stosunkowo niewielkie wymiary i zwarta, prosta bryła auta są zaś nieocenione przy parkowaniu w ciasnych lukach.

Umiarkowanie twarde zawieszenie zapewnia dobre trzymanie tego wysokiego samochodu w zakrętach, a równocześnie nie pozbawia pasażerów komfortu podróżowania. Auto bez problemu „połyka" też pozimowe ubytki nawierzchni.

Praktyczny bagażnik, który dzięki trzem niezależnym przesuwanym, składanym i wyjmowanym fotelom, można modelować na wiele sposobów, przyda się nie tylko podczas wakacyjnych wojaży, ale też gdy będziemy chcieli przewieźć paczki z meblami z Ikei.

Skoda Yeti nawet z małym 1,2 litrowym silnikiem, to przyzwoicie jeżdżące, wygodne i pakowne auto. Nowoczesna przekładnia DSG jeszcze zwiększa komfort podróżowania. Jednak w takim zestawieniu auto do najtańszych nie należy. Co prawda podstawowa odmiana Yeti z najmniejszym silnikiem wyceniona jest na 63 600 zł. Jednak automatyczną skrzynię biegów, która kosztuje 7900 zł, możemy mieć tylko wtedy, gdy wybierzemy wersję wyposażenia co najmniej Active, a ta jest droższa o 2000 zł. Tak więc w sumie taki samochód będzie nas kosztował nas co najmniej ok. 74 tys. zł.

 

Dane techniczne

Silnik: czterocylindrowy, benzynowy, turbodoładowany o pojemności 1197 cm sześc.
Moc maksymalna: 105 KM (77 kW) przy 5000 obr. /min.
Maksymalny moment obrotowy: 175 Nm przy 1550 – 4100 obr. /min.
Prędkość maksymalna: 173 km/godz.
Przyspieszenie 0-100 km/h: 12 s.
Średnie zużycie paliwa: ok. 7 – 8 l/100 km
Cena: od 73 500 zł
Konkurencja: Kia Sportage, Hyundai ix35, Dacia Duster, Nissan Qashqai

Werdykt
Plusy

+ cichy silnik
+ szybko pracująca automatyczna skrzynia biegów
+ duży, funkcjonalny bagażnik

Minusy
+spore zużycie paliwa

Jeszcze kilka lat temu gdyby ktoś do SUV-a wsadził silnik 1,2 litra pukalibyśmy się znacząco w czoło. Teraz jednak nastała era downsizingu, czyli wyciskania maksimum mocy z małej pojemności, i takie rzeczy nikogo już nie dziwią. Benzynowa jednostka 1,2 TSI może więc napędzać zarówno ważącego tonę Volkswagena Polo, jak też cięższą o dobre 300 kilogramów Skodę Yeti.

Turbosprężarka i bezpośredni wtrysk paliwa pozwoliły wydobyć z 1,2 litrowego silnika moc 105 KM i aż 175 Nm momentu obrotowego. Co najważniejsze ta ostatnia wartość jest dostępna w szerokim zakresie od 1550 do 4100 obr. /min. To dlatego SUV Skody z taką jednostką napędową nie jest zawalidrogą.

Pozostało 85% artykułu
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Polska kupiła kolejne nowoczesne bezzałogowce w USA i... sprzedaje bezzałogowce obserwacyjne Malezji