Nowe dopłaty w Ryanair

Irlandzka linia Ryanair po raz kolejny podnosi ceny biletów. Nie robi tego bezpośrednio, ale wprowadzając nowe dopłaty

Publikacja: 31.03.2011 17:15

Nowe dopłaty w Ryanair

Foto: Bloomberg

Niskokosztowa linia lotnicza — Ryanair wymyśliła kolejną metodą na zwiększenie przychodów. Każdy podróżny będzie musiał zapłacić „podatek odszkodowawczy" — 2 funty, albo ich równowartość.

„Odszkodowawczy", bo wpływy z tego tytułu mają zasilić specjalny fundusz, z którego będą wypłacane wymagane przez UE odszkodowania za opóźnienie samolotu np z powodu złej pogody, albo — jak to było rok temu chmury pyłu wulkanicznego, który sparaliżował lotnictwo europejskie.

To nic innego, jak kolejna podwyżka cen biletów — uważają analitycy rynku lotniczego. Z kolei konkurencja jest zdania, że nowa dopłata jest  wprowadzeniem tylnymi drzwiami opłaty paliwowej, którą Ryanair tak dotychczas krytykował.

W oficjalnej informacji skierowanej do pasażerów Irlandczycy jednak upierają się, że jest inaczej. Ich zdaniem wymogi UE zmuszające przewoźników do wypłacania pasażerom odszkodowań za loty, które nie doszły do skutku muszą być pokrywane przez samych pasażerów. Według informacji przewoźnika w ubiegłym roku został on zmuszony do wypłacenia odszkodowań z tego tytułu w kwocie ponad 100 mln euro. Było to skutkiem odwołania 15 tysięcy lotów i uniemożliwienia podróży 2,4 mln pasażerów. Wśród przyczyn  skasowanych połączeń    była chmura wulkaniczna, strajki kontrolerów lotniczych w Europie oraz śnieżyce tuż przed Bożym Narodzeniem. Przy tym Ryanair informuje, że zniesie nową dopłatę wówczas, kiedy zmienią się unijne przepisy.

Stephen McNamara z Ryanaira tłumaczył wczoraj, że unijna regulacja nr 261 nakazująca liniom lotniczym m.in. zapewnienie hotelu i posiłków pasażerom, którzy z powodów niezależnych od linii nie mogli odlecieć są dyskryminujące przewoźników. Przy tym McNamara dodał: — Jest nam przykro, że zostaliśmy zmuszeni do nałożenia takiej opłaty, ale niestety dodatkowe zobowiązania, jakie zostały nam narzucone muszą zostać przerzucone na pasażerów.

To kolejny pomysł Irlandczyków na ściągnięcie z pasażerów dodatkowych pieniędzy. W ubiegłym roku testowali możliwość kasowania za korzystanie z toalety. Dwa lata temu podwyższyli o 50 proc. z 20 do 30 funtów opłaty za bagaż. Ryanair kasuje 5 funtów, lub odpowiednik w miejscowej walucie za płacenie za bilety kartą kredytową lub debetową (poza Internetem bilety nie są dostępne), bez tej dopłaty można jedynie płacić przedpłatną kartą MasterCard. Również 5 funtów trzeba zapłacić za rejestrację on-line, zaś za rejestrację na lotnisku trzeba już zapłacić od 10 do 20 funtów, lub równowartość tej kwoty. Kilka dni temu przewoźnik poinformował, że w lecie  pasażerowie zostaną obciążeni dodatkową opłatą za przewożony bagaż. Za jedną sztukę bagażu rejestrowanego o wadze do 15 kg   jest to  20 euro,  w przypadku podróży na Wyspy Kanaryjskie — 25  euro. Jeśli bagaż jest większy i waży do 20 kg dopłata rośnie odpowiednio do 30 oraz 35 euro. Opłaty te  należy uiścić  przy rezerwacji na stronie przewoźnika.  Jeśli pasażer tego nie zrobi,zapłaci więcej.  Za 15 kg bagażu na lotnisku  zapłacimy  już 40  euro lub 45   euro przy lotach na Wyspy Kanaryjskie Wyższe opłaty obowiązują w lecie,czyli  od 1 czerwca do 19 września oraz podczas  świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku 21 grudnia- 4 stycznia 2012.

Zdaniem rywala Ryanaira Flybe Irlandczycy po prostu podnoszą ceny biletów. A Bob Atkinson z portalu lotniczego travelsupermarket. com powiedział: — Naprawdę nie rozumiem dlaczego Ryanair musi dodawać dopłatę zamiast najzwyczajniej podnieść ceny biletów. I przypomina: każdy pasażer musi zawsze sprawdzić od początku do końca ile tak naprawdę kosztuje go przelot. I naprawdę trzeba uważać na wszystkie narzucone dopłaty, bo bardzo często robi się wówczas bardzo drogo.   Niekiedy drożej, niż najtańsza taryfa u regularnego przewoźnika.

Bob Atkinson nie ukrywa jednak, że wymogi unijne są dla przewoźników bardzo dotkliwe, chociaż potępia Ryanaira za sposób, w jaki rekompensuje sobie dodatkowe wydatki — kasując pieniądze od pasażerów, którzy korzystają lub też nie z wypłat odszkodowań. Bob Atkinson przypomina przy okazji, że nie tyko Ryanair odmawiał wypłacanie odszkodowań pasażerom, ale robił to również narodowy francuski przewoźnik Air France.

Ryanair przewiózł w 2010 roku 72 mln pasażerów. W tym roku prognozuje przewóz przynajmniej 80 mln.

Niskokosztowa linia lotnicza — Ryanair wymyśliła kolejną metodą na zwiększenie przychodów. Każdy podróżny będzie musiał zapłacić „podatek odszkodowawczy" — 2 funty, albo ich równowartość.

„Odszkodowawczy", bo wpływy z tego tytułu mają zasilić specjalny fundusz, z którego będą wypłacane wymagane przez UE odszkodowania za opóźnienie samolotu np z powodu złej pogody, albo — jak to było rok temu chmury pyłu wulkanicznego, który sparaliżował lotnictwo europejskie.

Pozostało 89% artykułu
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca