Spotkanie to dotyczyło potencjalnego połączenia Węglokoksu i KHW, o którym móewi się od lata 2010 r. Jednak do dziś nie zapadły w tej sprawie żadne wiążące decyzje. – I tym razem żadnego przełomu nie było – mówi „Rz" osoba zbliżona do sprawy. Połączenie to ma być dyskutowane na kolejnym górniczym zespole ds. konsolidacji, który spotka się najprawdopodobniej po majówce (obrady planowane były wcześniej, ale ze względu na negocjacje w sprawie konfliktu w szykowanej do debiutu Jastrzębskiej Spółce Węglowej na razie zostały odłożone).
„Rz" ujawniła 11 kwietnia, jak miałoby wyglądać przejęcie KHW przez Węglokoks. Eksporter węgla kupiłby najpier akcje KHW za 100 mln zł (doszłoby do podwyższenia kapitału spółki), a potem jeszcze objąłby za 200 mln zł obligacje zamienne na akcje holdingu. zobowiązałby się także do zorganizowania finansowania dla KHW w wysokości ok. 700 mln zł. KHW ma bowiem jeszcze ok. 160 mln zł przeterminowanych zobowiązań do spłacenia. Choć sam Węglokoks jest praktycznie gotowy do debiutu giełdowego nawet w tym roku, to w przypadku przejęcia KHW taka grupa węglowa mogłaby się znaleźć na warszawskim parkiecie dopiero w drugiej połowie 2012 r.
– Po to, by polepszyła się sytuacja finansowa KHW i żeby inwestorzy się do tego przekonali. Poza tym na ten rok planowany jest debiut JSW – tłumaczy „Rz" osoba zbliżona do sprawy. Z naszych szacunków wynika, że oferta tej grupy węglowej (wartej według naszych najnowszych szacunków ok. 5 mld zł) wyniosłaby 400-600 mln zł. Chodziłoby o emisję nowych akcji i pozyskanie w ten sposób pieniędzy na inwestycje.