3 czerwca odbędzie się spotkanie Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego w sprawie konfliktu w Jastrzębskiej Spółce Węglowej. – Słyszeliśmy, że wojewoda, który mediuje, dostał sygnał „z góry", by nie dochodziło do ustępstw – mówi „Rz" jeden z liderów związkowych.
Związkowcy chcą porozumienia o gwarancji kontroli państwa i podziału akcji pracowniczych, także dla nieuprawnionych. Choć resort skarbu to deklaruje, ich zdaniem to za mało, bo po debiucie planowanym na 6 lipca kto inny może być ministrem.
Nieoficjalna data strajku to 6 czerwca. Załoga musi go zgłosić pięć dni wcześniej. – Decyzję podejmiemy w poniedziałek. Jeśli wiceminister skarbu Krzysztof Walenczak będzie miał pełnomocnictwa do podpisania porozumień, strajku nie będzie. Jeśli nie, musimy to przygotować. Nie sztuka zatrzymać pracę na 40 dni, jak w Budryku, tylko wtedy będą niepotrzebne straty – mówi „Rz" Piotr Szereda, rzecznik jastrzębskich związkowców.
.4 mld zł może zarobić Skarb Państwa na sprzedaży akcji JSW
Aleksander Grad, minister skarbu, cytowany przez PAP powtórzył, że nie może „tworzyć precedensów". – Prowadzę 500 prywatyzacji. Jeżeli zacznę w sprawach, które są rozstrzygnięte, zawierać w nieskończoność takie kontrakty, nic nie zrobię.