Alwer­nia pro­dukuje związ­ki fos­fo­ru i chro­mu, na­wo­zy oraz pa­sze. Jesz­cze w IV kwar­ta­le za­rząd Cie­chu in­for­mo­wał, że pro­wa­dzi roz­mo­wy w spra­wie jej sprze­da­ży. Ry­szard Ku­nic­ki, pre­zes Cie­chu, pod­kre­ślał jed­nak, że nie za­mie­rza się jej po­zby­wać za wszel­ką ce­nę. I to wła­śnie roz­bieżno­ści w kwe­stii kosz­tów spo­wo­do­wa­ły, że do trans­ak­cji osta­tecz­nie nie do­szło – do­wie­dzia­ła się „Rz". Nie wia­do­mo, ja­kiej ce­ny za Al­wer­nię spo­dzie­wał się Ciech. Przez ana­li­ty­ków spół­ka za­leżna sza­co­wa­na jest na 70 mln zł.

– Bez wąt­pie­nia ko­rzyst­niej­sza dla Cie­chu by­ła­by sprze­daż Al­wer­ni niż jej dal­sze po­zo­sta­wia­nie w gru­pie, bo jej dzia­łal­ność znaj­du­je się po­za głów­nym biz­ne­sem – ko­men­tu­je Pa­weł Bu­rzyń­ski, ana­li­tyk DM BZ WBK. Udział dy­wi­zji agro, do któ­rej na­le­ży Al­wer­nia w skon­so­li­do­wa­nych przy­cho­dach Cie­chu, to za­le­d­wie 10 proc.

Zda­niem Bu­rzyń­skie­go gru­pa nie za­mknie szyb­ko tej trans­ak­cji. – Niepręd­ko po­wró­cą sprzy­ja­ją­ce wa­run­ki ryn­ko­we, więc przez kil­ka na­stęp­nych kwar­ta­łów gru­pa po­win­na sku­pić się na jej re­struk­tu­ry­za­cji – wy­ja­śnia.

Gru­pa zre­zy­gno­wa­ła też ze sprze­da­ży Vi­tro­si­li­co­nu, bo we­szła w no­wy seg­ment pro­duk­cji, tzw. szkło mro­żo­ne, któ­re po­zwa­la osią­gać wy­so­kie marże. Nie­ofi­cjal­nie wia­do­mo, że wy­ni­ki Vi­tro­si­li­co­nu za 2011 rok są po­zy­tyw­ne.

Z dez­in­we­sty­cji i oszczęd­no­ści na ko­niec ub.r. Ciech miał 580 mln zł. To bli­sko 90 proc. ce­lu za­kła­da­ne­go do 2014 ro­ku.