Paged – przeksztalca się w fundusz inwestycyjny

Grupa wytwarzająca meble i sklejkę wyda w tym roku na przejęcia 100 mln zł

Publikacja: 23.02.2012 02:36

Zarząd musi przekonać akcjonariuszy do uchwalenia emisji bez prawa poboru.

Zarząd musi przekonać akcjonariuszy do uchwalenia emisji bez prawa poboru.

Foto: Rzeczpospolita

Paged chce się przekształcić z holdingu w fundusz inwestycyjny. Dlatego buduje portfel spółek, którymi będzie zarządzać. – Zarząd grupy wkrótce przekaże większość zadań zależnym firmom. Spółka matka skoncentruje się na przeprowadzaniu fuzji i przejęć, zwiększaniu wartości przedsiębiorstw i odsprzedawaniu ich z zyskiem – wyjaśnia Daniel Mzyk, prezes Pagedu.

Znaczną część z zaplanowanej na przejęcia kwoty 100 mln zł Paged chce pozyskać albo w postaci długu, albo z emisji 7 mln akcji (oznacza to prawie dwukrotne zwiększenie kapitału – red.). – Chcielibyśmy je zaoferować z wyłączeniem prawa poboru konkretnemu inwestorowi. Do takiego rozwiązania będziemy nakłaniać akcjonariuszy 20 marca podczas walnego zgromadzenia – tłumaczy Mzyk.

Ujawnia, że cena emisyjna będzie oscylować między 9 a 11 zł. Oznacza to, że spółka chce zebrać do 77 mln zł.

Jeśli projekt zyska aprobatę na walnym, walory Pagedu obejmą właściciele spółki windykacyjnej DTP notowanej na NewConnect od końca 2011 r. Blisko połowę jej akcji posiada teraz fundusz Copernicus Capital TFI. Paged ma ponad

14 proc., ale planuje zwiększyć zaangażowanie. – W tym roku chcemy przekroczyć próg 50 proc. Będzie to nas kosztowało w sumie ponad 80 mln zł – oblicza szef Pagedu.

Meblowa spółka chce przejąć kontrolę nad DTP w dwóch etapach. W ramach pierwszego, który zrealizuje w najbliższych dniach, kupi za gotówkę interesujący go pakiet akcji, stając się właścicielem ponad 25 proc. walorów windykacyjnej firmy.

Pozostałe papiery, dające kontrolę nad spółką z małej giełdy, byłyby rozliczone akcjami planowanej emisji. Jeśli jednak nie doszłaby ona do skutku, w grę wchodzi również finansowanie długiem.

Na tym nie koniec tegorocznych wydatków. Kolejne kilkanaście milionów złotych Paged wyda na przejęcie firmy wytwarzającej płyty z tworzyw sztucznych. – W ciągu półtora miesiąca powinniśmy podpisać umowę inwestycyjną. Potem będziemy poszerzać ofertę tej spółki o nową kategorię produktów – informuje Mzyk.

Firma planuje też dokończyć budowę parku handlowego Paged Park. Na ten cel trafi ok. 20 mln zł z kredytu. Po wynajęciu powierzchni Paged sprzeda nieruchomość.

Paged chce się przekształcić z holdingu w fundusz inwestycyjny. Dlatego buduje portfel spółek, którymi będzie zarządzać. – Zarząd grupy wkrótce przekaże większość zadań zależnym firmom. Spółka matka skoncentruje się na przeprowadzaniu fuzji i przejęć, zwiększaniu wartości przedsiębiorstw i odsprzedawaniu ich z zyskiem – wyjaśnia Daniel Mzyk, prezes Pagedu.

Znaczną część z zaplanowanej na przejęcia kwoty 100 mln zł Paged chce pozyskać albo w postaci długu, albo z emisji 7 mln akcji (oznacza to prawie dwukrotne zwiększenie kapitału – red.). – Chcielibyśmy je zaoferować z wyłączeniem prawa poboru konkretnemu inwestorowi. Do takiego rozwiązania będziemy nakłaniać akcjonariuszy 20 marca podczas walnego zgromadzenia – tłumaczy Mzyk.

Biznes
Rodzina Mulliez pod lupą sędziów śledczych
Biznes
Zły pierwszy kwartał producentów samochodów
Biznes
Szwecja odsyła Putina z kwitkiem; rosyjskie rury zatopione na dnie Bałtyku
Biznes
Apple spółką wartościową? Rekordowe 110 miliardów dolarów na skup akcji
Biznes
Majówka, wakacje to czas złodziejskich żniw. Jak się nie dać okraść
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił