Słaby złoty nie pomaga firmom importującym surowiec. Ana­li­ty­cy Tri­go­na pod­kre­śla­ją jed­nak, że to nieje­dy­ny po­wód gor­szych wy­ni­ków bra­nży w ostatnich miesiącach 2011 r. Czo­ło­wi gra­cze zde­cy­do­wa­li się w ubiegłym roku na spo­re in­we­sty­cje. A to rów­nież moc­no ob­cią­ży­ło ich bu­dże­ty. He­lio uru­cho­mi­ło no­wy za­kład w Bro­cho­wie, a Ba­kal­land prze­jął za ok. 55 mln zł fir­mę Pi­fo. W dłu­ższej per­spek­ty­wie te in­we­sty­cje po­win­ny wpłynąć na poprawę wy­ni­ków firm. Jed­nak na ra­zie spo­wo­do­wa­ły wzrost kosz­tów i za­dłu­że­nia.

Naj­wy­ższy dług na tle bra­nży ma Ba­kal­land. Je­go za­dłu­że­nie dłu­go­ter­mi­no­we na ko­niec grud­nia 2011 r. wzro­sło do 54,5 mln zł, wo­bec 11,5 mln zł rok wcze­śniej. W ra­por­cie au­dy­to­ra za­łą­czo­nym do spra­woz­da­nia za I pół­ro­cze ro­ku ob­ro­to­we­go 2011/2012 (rok koń­czy się 30 czerw­ca 2012 r.) zna­lazł się za­pis, że w spół­ce po­gor­szy­ły się wskaź­ni­ki płyn­no­ści i za­dłu­że­nia. Au­dy­tor za­sy­gna­li­zo­wał rów­nież, że ist­nie­je ko­niecz­ność uzy­ska­nia zgo­dy ban­ków na dal­sze wy­dłu­że­nie ter­mi­nów spła­ty rat kre­dy­tów w ce­lu za­pew­nie­nia ze­wnętrz­nych źró­deł fi­nan­so­wa­nia. – Za­rząd nie spo­dzie­wa się pro­ble­mów z uzy­ska­niem zgo­dy ban­ków na wy­dłu­że­nie kre­dy­tów – pod­kre­śla Ma­rian Ower­ko, pre­zes spół­ki.

Eks­per­ci są spo­koj­ni o jej przy­szłość. – Ba­kal­land jest wy­so­ko za­dłu­żo­ny, jed­nak to kon­se­kwen­cja przy­ję­tej stra­te­gii roz­wo­ju. Zresz­tą spół­ka ra­dzi so­bie z wy­so­kim za­dłu­że­niem już od daw­na – ko­men­tu­je Adam Kap­tur, ana­li­tyk Mil­len­nium DM. Pod­kre­śla też, że ko­men­tarz au­dy­to­ra do­ty­czy spra­woz­da­nia jed­nost­ko­we­go. Wskaź­ni­ki dla całej grupy wy­glą­da­ją le­piej.

Ba­kal­land w I pół­ro­czu ro­ku ob­ro­to­we­go 2011/2012 wy­pra­co­wał 6,9 mln zł skon­so­li­do­wa­ne­go zy­sku net­to. To o 9 proc. mniej niż rok wcze­śniej. Ale za to na po­zio­mie ope­ra­cyj­nym wi­dać po­pra­wę. Zysk wzrósł o 25 proc., do 14,4 mln zł.