United Oilfield Services, firma specjalizująca się w świadczeniu usług dla sektora naftowo -gazowego, ma nowego mniejszościowego udziałowca. Został nim Polish Enterprise Fund VI, fundusz typu private equity zarządzany przez Enterprise Investors, wydając na ten cel 21 mln euro, czyli 87,7 mln zł według obecnego kursu NBP. Jaki dokładnie pakiet kupił fundusz – nie wiadomo. Poza nim znaczącym udziałowcem firmy jest Dennis McKee, który jednocześnie pełni funkcję prezesa UOS.
Spółka zebrała już z rynku 118 mln USD (376,4 mln zł), które zainwestuje w niezbędny jej sprzęt. Jeszcze w tym roku powinna stać się właścicielem pierwszej wiertni, dzięki której będzie mogła wykonywać rocznie cztery – pięć odwiertów poszukiwawczych. Kupi również sprzęt do badań sejsmicznych. Pozwoli on realizować za jednym razem trzy zlecenia w tym zakresie. – Zamówiliśmy najnowocześniejsze urządzenia dostępne na rynku. Będą dostosowane do polskich i europejskich warunków, zwłaszcza w kwestiach związanych z bezpieczeństwem środowiska i pracowników – twierdzi Cezary Filipowicz, dyrektor ds. rozwoju UOS.
Spółka powstała w ubiegłym roku z inicjatywy McKee, który ma duże doświadczenie w poszukiwaniach gazu łupkowego. Był m.in. prezesem firmy Liberty Pressure Pumping, jednego z największych przedsiębiorstw specjalizujących się w tzw. szczelinowaniu hydraulicznym w USA. Ma też dwudziestoletnie doświadczenie w zakresie poszukiwań gazu łupkowego, uzyskane w firmie Halliburton and Weatherford.
UOS jest zarejestrowany w Polsce i posiada polską załogę. Liczy 110 osób. Do końca roku pracowników ma być 500, a w perspektywie kilku lat około tysiąca. W założeniu udziałowców UOS ma świadczyć usługi poszukiwacze głównie w Polsce, a w przyszłości również w innych krajach europejskich. Jego baza sprzętowa będzie zlokalizowana w Łowiczu.
Dlaczego Enterprise Investors zainwestował w UOS? – Wierzymy, że silna lokalna firma z dostępem do najlepszego sprzętu i technologii jest tym, czego potrzebuje nasz rynek, żeby oczekiwania związane z wydobyciem gazu łupkowego w Polsce stały się rzeczywistością – twierdzi Michał Rusiecki, partner zarządzający w Enterprise Investors. Fundusz zakłada, że tak jak w przypadku innych inwestycji, udziały w UOS sprzeda po mniej więcej pięciu latach.