Poziom przychodów z prywatyzacji odpowiadał wynikom wycen sprzedawanych akcji i udziałów i wynosił prawie 560 mln zł, przy bezpośrednich kosztach związanych z tymi transakcjami na poziomie niespełna 3 mln zł - brzmi opublikowany we wtorek raport NIK.
W trakcie kontroli Izba ustaliła, że inwestorzy na ogół realizowali zobowiązania wynikające z umów prywatyzacyjnych, a gdy było inaczej, minister skarbu egzekwował należne kary. W kontrolowanym okresie Skarb Państwa otrzymał 6,6 mln zł z tytułu kar umownych.
NIK krytycznie ocenia jednak decyzję ministra skarbu o przedłużeniu działalności Polskiego Holdingu Farmaceutycznego. Celem powstałego w 2004 r. PHF była konsolidacja Polfy Warszawa, Polfy Pabianice i Polfy Tarchomin, co jednak się nie powiodło. W efekcie rząd w 2008 r. uchylił swoją strategię dla przemysłu farmaceutycznego, ale minister skarbu zdecydował o dalszej działalności holdingu, powierzając mu sprywatyzowanie spółek zależnych do końca 2011 r.
Według NIK holding prawidłowo wywiązywał się z tego zadania, jednak - zdaniem Izby - prywatyzacja zakładów mogła być równie dobrze przeprowadzona przez resort skarbu, co pozwoliłoby na uniknięcie "niemałych" kosztów funkcjonowania PHF, które do 2011 r. wyniosły 19 mln zł, z czego połowę pochłonęły wynagrodzenia.
Izba dopatrzyła się nieprawidłowości w pięciu spośród 16 skontrolowanych transakcji, polegających m.in. na opóźnieniach i ponoszeniu nieuzasadnionych kosztów w procesach prywatyzacji.