Polska musi bronić węgla w UE

Polityka UE wobec węgla różni się w porównaniu do reszty świata. UE ma pakiet klimatyczny, szykuje Mapę Drogową 2050, a świat rozwija górnictwo i stawia na rozwój czystych technologii węglowych – powiedział otwierając debatę węglową na Europejskim Kongresie Gospodarczym prof. Józef Dubiński, dyrektor naczelny Głównego Instytutu Górnictwa

Publikacja: 15.05.2012 12:05

Polska musi bronić węgla w UE

Foto: Fotorzepa, Tomasz Jodłowski TJ Tomasz Jodłowski

- Początki Unii Europejskiej to przecież węgiel, czyli Europejska Wspólnota Węgla i Stali  - przypomniał Dubiński wyliczając, że na całym świecie wciąż mamy 800 mld ton zasobów przemysłowych węgla, a kraje  najbogatsze w ten surowiec to USA, Rosja, Chiny, Australia, Indie (główni importerzy to Chiny, Japonia, Kora Płd, Indie).

Europejski Kongres Gospodarczy - sprawdź pełną relację

- Świat w przeciwieństwie do Europy nie zajmuje się spychaniem węgla na dalszy plan. Ale przed górnictwem są także wyzwania. To musi być zielone górnictwo (przyjazne dla środowiska), bezpieczne i efektywne – wyliczał szef GIG.

- UE musi zrozumieć, że rynek węglowy istnieje, zwłaszcza, że to UE jest jednym z największych konsumentów węgla na świecie, a Unia jest uzależniona od importu paliw kopalnych. Zaczynamy cenić dane rzeczy, gdy ich nam brakuje – dodał zwracając uwagę na to, że UE ma jednak dylemat energetyczny, bo same odnawialne źródła energii nie wystarczą.

Co z tym CCS i CO2?

- Chiny rozwijają energetykę na węglu, Kanada wycofała się z protokołu z Kioto, a UE robi swoje. Nie można zarzucić UE działania na szkodę własnej konkurencyjności. To kwestia producentów energetyki odnawialnej i atomowej – mówiła Joanna Strzelec-Łobodzińska, prezes Kompanii Węglowej. – Paradoksalnie taka postawa UE jest na rękę Chinom produkującym coraz więcej paneli fotowoltaicznych czy części do wiatraków – tłumaczyła. Jej zdaniem, podobnie jak zdaniem Tomasa Davida, technologia CCS (wychwyt i magazynowanie CO2), do której dąży UE jest jeszcze w laboratorium.

– Zwłaszcza, że jej instalacja oznacza spalanie ok. 30 proc. więcej węgla – podkreślała szefowa największej firmy górniczej w UE. Przyznała jednak, że należy pracować nad czystymi technologiami węglowymi, bo spalanie węgla powinno być jak najczystsze. – Ale mówmy też np. o technologiach wychwytu metanu i pozostałych technologiach – dodała. Tomas David, dyrektor sektora rozwoju energii EPH, właściciela kopalni Silesia w Czechowicach-Dziedzicach przypomniał, że górnictwo węgla musi radzić sobie w UE ze sprawami emisji CO2, bo to stale aktualny temat. - Sektor energetyczny jest powiązany w dużej mierze z górnictwem i zależy od jego rozwoju. Ale to także wielkie wyzwanie dla sektora energetycznego, bo trzeba pamiętać, że górnictwo to także wielkie inwestycje – mówił David.

- Świat wydobywa prawie 7 mld ton węgla rocznie, Chiny dążą do zwiększenia wydobycia do 4 mld ton. Jak będzie za 10 lat? Może świat za kilka lat będzie wydobywał 10-12 mld ton i jaka wtedy będzie polityka klimatyczna UE? – zastanawiał się Jerzy Podsiadło, prezes Węglokoksu, eksportera polskiego czarnego złota. Jego zdaniem podpisanie przez Polskę pakietu klimatycznego wynikało także z tego, że „urzędnicy nie bardzo wiedzieli, na co się decydują". - Dziś mamy taką histerię ekologiczną. Przekonuje się Europejczyków, że mają jakąś światową misję do spełnienia. A my jako Europa mamy 14 proc. światowej emisji CO2 – mówił Podsiadło dodając, że bez węgla Europa nie będzie konkurencyjna.

Rozwijać, a nie zwijać

- Węgiel jest najtańszym i najlepiej usytuowanym paliwem. Przez ostatnich 10 lat jego światowe zużycie rosło co roku o 5 proc. – zauważył Maksymilian Klank, wiceszef Euracoalu, Europejskiego Stowarzyszenia Węgla Kamiennego i Brunatnego. – Chcąc wyciągnąć wnioski z dzisiejszego kryzysu powinniśmy jeszcze raz ocenić nasz przemysł. Bo to przemysł węgla kamiennego i brunatnego przyczyniał się i przyczynia do rozwoju Europy i tworzenia miejsc pracy. A najtańsza energia elektryczna, będąca podstawą konkurencyjności, pochodzi z elektrowni węglowych  – przypomniał.

Jego zdaniem klimat inwestycyjny jest przeciwny węglowi, choć emisję CO2 można by zmniejszyć  nawet o 30 proc. zwiększając sprawność elektrowni i modernizując stare bloki. Rozwój górnictwa węgla to także przyszłość producentów maszyn. - Polska jest już dla nas za mała, dlatego musimy stawiać na rynki zagraniczne. Za granicą obserwuje się coraz większe zapotrzebowanie na maszyny – mówił Krzysztof Jędrzejewski, prezes i główny akcjonariusz Kopeksu. – Dziś tak naprawdę jesteśmy oddać kopalnie po klucz, od projektu, poprzez budowę, do wyposażenia – dodał.

- Początki Unii Europejskiej to przecież węgiel, czyli Europejska Wspólnota Węgla i Stali  - przypomniał Dubiński wyliczając, że na całym świecie wciąż mamy 800 mld ton zasobów przemysłowych węgla, a kraje  najbogatsze w ten surowiec to USA, Rosja, Chiny, Australia, Indie (główni importerzy to Chiny, Japonia, Kora Płd, Indie).

Europejski Kongres Gospodarczy - sprawdź pełną relację

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Biznes
Aktywa oligarchów trafią do firm i osób w Unii poszkodowanych przez rosyjski reżim
Biznes
Rekordowe wydatki Kremla na propagandę za granicą. Czy Polska jest od niej wolna?
Biznes
Polskie firmy nadrabiają dystans w cyfryzacji
Biznes
Rafako i Huta Częstochowa. Będą razem produkować dla wojska?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Materiał Promocyjny
Dlaczego Polacy boją się założenia firmy?
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne