W Stanach Zjednoczonych reklamy podczas transmitowanych przez CBS Corp. rozgrywek Super Bowl w 2013 roku mają kosztować po 4 mln dol. za pół minuty. W tym roku transmituje je NBC i żąda 3,5 mln dol za 30 sekund. To jest najbardziej oglądany program telewizyjny w Stanach Zjednoczonych — kiedy w lutym 2012 nowojorscy Giants pokonali Patriotów, mecz oglądało 111 mln widzów. I było to najwięcej w historii amerykańskiej telewizji. A reklamy są tam najdroższe.
Joel Ewanick, wiceprezes GM ds marketingu w opublikowanym oświadczeniu przyznał, że futbol amerykański jest niesłychanie popularną dyscypliną, ale tak wysokiej ceny nie warto jest płacić. Wcześniej GM uznał, że nie opłaca mu się już zamieszczać reklam na Facebooku.
W tym roku GM wykupił cztery reklamy podczas tych rozgrywek. A poprzednio już raz się wycofał z ogłoszenia w tym czasie antenowym w 2009 roku, tuż przed ogłoszeniem bankructwa w czerwcu 2009.
CBS nie komentuje decyzji samochodowego giganta, a zdaniem analityków nie będzie ona miał wpływu na ceny reklam, bo stwarza to okazję dla innych. Tradycyjnie, oprócz GM podczas rozgrywek ogłaszali się także producent piwa Anheuser-Busch InBev, producenci filmów oraz inne koncerny samochodowe.
Według analitycznej firmy z rynku ogłoszeniowego GM, który wśród największych ogłoszeniodawców jest na 3. miejscu za Procterem&Gamble i AT&T wydaje rocznie na reklamę w USA 1,1 mld dol., na świecie — 4,5 mld. Prezes koncernu, Dan Akerson twardo domaga się od swoich pracowników zwiększenia zysków, nawet kosztem zmniejszenia sprzedaży i utratą pozycji lidera na światowych rynkach samochodowych.