Mimo znacznego spadku tempa wzrostu liczby towarów przeładowywanych na polskim nabrzeżu i tak znajdujemy się w światowej czołówce.
W roku 2010 polskie porty przeładowały 27 proc. kontenerów więcej niż w roku 2009. W ubiegłym roku przeładunki kontenerów w portach bałtyckich osiągnęły poziom 8.76 mln sztuk i tym samym przekroczyły rekordowy wynik sprzed kryzysu, kiedy to przeładowano 8 mln sztuk (2008 rok) -wynika z raportu Actia Forum.
Według raportu szacuje się, że w 2011 roku łączna ilość ładunków skonteneryzowanych na świecie, przetransportowanych drogą morską osiągnęła poziom około 1,47 bln ton. To oznacza, że światowe morskie przewozy kontenerowe wzrosły o 8,1 proc. w stosunku do ubiegłego roku i wyniosły 151,5 mln TEU w 2011 r. Natomiast światowy przeładunek kontenerów w portach wzrósł o 8 proc. i osiągnął nowy rekord 605 mln TEU – podaje Clarkson Research Services.
Liderem basenu Morza Bałtyckiego w obrocie kontenerowym jest niezmiennie Rosja. W 2011 roku udział w rynku rosyjskich portów bałtyckich osiągnął poziom 30,6 proc. (29 proc. w 2010 r.).
W regionie Morza Bałtyckiego istnieje ponad 50 portów morskich, które zajmują się obsługa kontenerów. Jednak większość ruchu (94,5 proc.) koncentruje się w 20 największych ośrodkach. Kluczową rolę w obsłudze kontenerów zajmuje niezmiennie St. Petersburg. Największy port bałtycki, obsługuje około jednej czwartej wszystkich kontenerów przeładowywanych przez porty bałtyckie. W roku 2011 największy wzrost przeładunków miał miejsce przez porcie St. Petersburg, Gdańsku i Gdyni, odpowiednio 434 tys. kontenerów, +169 tys. kontenerów oraz 131 tys. kontenerów). Najszybciej rozwijającym się terminalem kontenerowym był natomiast Kaliningrad Sea Commercial Port, który zanotował 152 proc. roczny wzrost w ruchu kontenerowym.