– W tym roku truskawki są o 60 – 70 proc. droższe niż przed rokiem – mówi „Rz" Joanna Bancerowska, rzecznik prasowy Agros-Nova, czołowego producenta przetworów owocowo-warzywnych w Polsce, właściciela marki Łowicz.
Witold Boguta, prezes Krajowego Związku Grup Producentów Owoców i Warzyw (KZGPOiW), tłumaczy, że wyższe ceny truskawek to efekt m.in. mniejszych zbiorów spowodowanych wymrożeniami upraw w wielu miejscach w Polsce.
– Początkowe szacunki mówiły, że zbiory mogą być nawet o 40 proc. niższe od średniej z lat ubiegłych. Ostatecznie spadek powinien być mniejszy – wyjaśnia Witold Boguta.
Szef KZGPOiW nie wyklucza również, że droższe niż w 2011 roku będą w tym roku wiśnie. Stabilne powinny być natomiast ceny jabłek. Na ich pewną prognozę jest jednak za wcześnie.
Do końca sezonu skupowego z podjęciem decyzji o podniesieniu cen swoich produktów czeka Agros-Nova. – Przetwórcy są bardzo ostrożni, bo podwyżki osłabiają popyt. Należy się jednak liczyć z taką perspektywą – mówi Bancerowska.