Rok temu podczas spotkania na Le Bourget Airbus był absolutnym rekordzistą dzięki nowej rodzinie A320neo, w tym roku specjaliści spodziewali się „rewanżu" Boeinga i nie pomylili się.
Koncern z USA poinformował, że zdobył zamówienie na 100 unowocześnionych B737 (75 sztuk B737 MAX 8 i 25 sztuk B737-800 NG) o wartości w cenach katalogowych 9,2 mld dolarów. Odbiorcą będzie amerykańska firma leasingowa GECAS. 75 B737 MAX o wartości 7,2 mld. zamówiła także spółka Air Lease Corp oraz ALAFCO z Kuwejtu, która zakupi 20 B737 MAX wycenianych na 1,9 mld dolarów.
B737 MAX jest unowocześnioną, bardziej ekonomiczna wersją samolotu 737. Jego zasięg wynosi ponad 3500 mil morskich (6482 km). Z kolei 737 MAX 8 ma o 8 proc. niższe koszty eksploatacji jednego miejsca siedzącego w porównaniu z A320neo – twierdzi producent. Pierwsza sztuka ma być dostarczona w 2017 r., w dwa lata po europejskich A320neo przedstawianych jako bardzo oszczędne w zużyciu paliwa dzięki nowym silnikom.
Europejski konkurent pochwalił się kupnem przez Cathay Pacific z Hongkongu 10 maszyn dalekiego zasięgu A350 o wartości 3,2 mld dolarów. Cathay postanowił ponadto zamienić wcześniejsze zamówienie na 16 A350-900 na większe A350-1000, co oznacza dopłatę miliarda dolarów producentowi. Azjaci są pierwszym na świecie klientem na największą wersję A350. Decyzję z salonu musi jeszcze zatwierdzić zarząd przewoźnika w sierpniu.
Firma z Tuluzy twierdzi, że A350-1000 będzie sprawniejszy od B777, ale jak dotąd nie udało się jej zagrozić pozycji obecnego lidera.