W wyniku ubiegłorocznej zmiany prawa lotniczego, po 1 marca z polskich lotnisk zniknie Straż Graniczna. Nowelizacja dopuszcza też możliwość zlecania firmom zewnętrznym wszystkich usług świadczonych w portach lotniczych.
Międzynarodowy Port Lotniczy "Katowice" w Pyrzowicach stopniowo wprowadza zewnętrzne firmy ochroniarskie do ochrony odpraw pasażerskich. Zdaniem związkowców większość pracowników tych firm nie jest przygotowana do kontroli bezpieczeństwa, nie przeszła wymaganych szkoleń i nie posiada odpowiednich certyfikatów.
Solidarność uważa, że zarząd portu w Pyrzowicach zamiast korzystać z takich firm, powinien rozbudowywać własne służby. Związek podkreśla, że większość portów lotniczych nie zleca kontroli bezpieczeństwa firmom zewnętrznym, tylko wzmacnia własne służby ochrony. Obok pyrzowickiego lotniska wyjątkiem jest tylko port w Modlinie.
Obecnie kontrolą bezpieczeństwa na podkatowickim lotnisku zajmuje się Straż Graniczna oraz osiemdziesięciu pracowników z wewnętrznej służby ochrony, utworzonej przez zarząd portu. "To doświadczeni ludzie. Większość posiada certyfikat kontroli bezpieczeństwa wydany przez Urząd Lotnictwa Cywilnego" - powiedział przewodniczący Solidarności w spółce GTL Arkadiusz Derebisz.
Według niego, żeby firma zewnętrzna rzeczywiście mogła czuwać nad bezpieczeństwem w porcie, powinna zatrudniać 120 pracowników. Tymczasem minimalna liczba pracowników wskazana w ofercie przetargowej wynosi 15. Pozostałe osoby mają zostać doszkolone później - wskazał.