To wyniki badania Nastrojów Farmaceutów Neuca 2012, zrealizowanego przez TNS Polska. Wskaźnik optymizmu wśród farmaceutów wynosi -46 (w skali od -100 do +100). Aptekarze narzekają głównie na zapisy ustawy farmaceutycznej, która weszła w życie z początkiem tego roku. Aż 56 proc. respondentów uważa nową ustawę za niekorzystną dla ich apteki (przed jej wejściem życie w 2011 było to 47 proc.). Przeciwnego zdania jest tylko co piąty farmaceuta.
Wśród respondentów utrzymuje się ocena, że prowadzenie apteki jest z roku na rok coraz trudniejsze Do tej opinii przychyla się 78 proc. właścicieli aptek (dużo lub raczej trudniejsze – odpowiednio 53 proc. i 25 proc.). Odsetek ten nie zmienił się w stosunku do ubiegłego roku.
Aptekarze: jest źle
Aż 71 proc. badanych przewiduje, że ich działalność będzie w nadchodzącym roku jeszcze mniej opłacalna niż dotychczas. Tylko 5 proc. aptekarzy prognozuje niewielki wzrost sprzedaży leków na receptę w aptekach w nadchodzącym roku. Wzrostu sprzedaży w segmencie leków bez recepty spodziewa się 16 proc. respondentów. Niespełna co piąty aptekarz jest zadowolonych z aktualnego poziomu rentowności swojej placówki (tzn. osiąganych zysków) i z nadzieją patrzy w przyszłość.
Farmaceuci obserwują pogorszenie sytuacji finansowej pacjentów. 60 proc. z nich prognozuje, że w przyszłym roku klienci będą częściej pytać o tańsze zamienniki leków. Co drugi ankietowany jest zdania, że pacjenci częściej będą w ogóle rezygnować ich zakupu (a co za tym idzie - kontynuowania terapii).
Trudną sytuację w branży pogłębia silna konkurencja między aptekami. Czterech na pięciu aptekarzy jest zdania, że w kolejnym roku będzie się ona powiększać. 85 proc. badanych twierdzi, że konkurencja będzie się odbywać głównie w zakresie cen suplementów i leków bez recepty. Jednak 60 proc. uważa, że apteki konkurować będą również czynnikami pozacenowymi. Aż 86 proc. właścicieli niezależnych aptek (które nie należą do żadnej sieci) zgadza się z tezą, że będzie im coraz trudniej konkurować z aptekami sieciowymi.